Tag bezpodstawne wezwanie
Rozmiar czcionki
- Wymyślił „zdarzenie” tylko po to by partnerka opuściła mieszkanie Mówi się, że numer alarmowy „ratuje życie”. Warto wziąć sobie do serca to sformułowanie. Osoby, które wywołują niepotrzebne czynności służb ratunkowych narażają się nie tylko na konsekwencje, ale także blokują telefon alarmowy i odciągają służby od pilnych i poważnych zdarzeń. Mandatem został ukarany mieszkaniec gminy Kętrzyn, który wymyślił nieprawdziwą historię i wezwał służby ratunkowe.
- Pijany 40-latek zadzwonił na numer alarmowy, bo nie chciał pieszo wracać do domu z imprezy Nie ma i nie będzie pobłażania wobec takiej bezmyślności, jaką wykazał się 40-latek z gminy Jeziorany. Mężczyzna wezwał służby symulując myśli samobójcze, ponieważ nie chciał pieszo wracać do domu z zakrapianej alkoholem imprezy. Wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczyć przed sądem.
- Wymyśliła włamanie do piwnicy, bo poczuła „dziwny lęk” Pod numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która zgłosiła włamanie do piwnicy i poprosiła o pilną interwencję. Jak się okazało, wymyśliła takie zdarzenie, bo podczas oglądania ulubionego serialu nagle poczuła „dziwny lęk”. To nie pierwsze bezpodstawne wezwanie policjantów przez 48-latkę. Za wywołanie niepotrzebnej czynności odpowie przed sądem.
- Postawił służby ratunkowe na nogi zgłaszając, że z mieszkania wydobywa się dym. Zrobił to dla żartu. Konsekwencje były poważne W nocy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Orzysza. Mężczyzna zgłosił, że z balkonu wydobywa się dym. Pod wskazany blok przyjechał patrol policji oraz trzy zastępy straży pożarnej. Na miejscu okazało się, że do żadnego pożaru nie doszło. Była to bezpodstawna interwencja służb ratunkowych zainicjowana przez 31-latka, który początkowo zaprzeczał, że to on dzwonił na numer alarmowy. Później przyznał się, że zrobił to dla żartu. Poniósł za to konsekwencje.
- Co grozi za bezpodstawne wezwanie policji? Opisywaliśmy ostatnio przypadek pewnego pana, który zadzwonił pod numer alarmowy policji i wezwał patrol do „leżącego na klatce schodowej mężczyzny” a w rzeczywistości miał tylko kilka pytań do policjantów. W związku z tym, że było to ostatecznie bezpodstawne wywołanie interwencji służb, co jest wykroczeniem, to ta sprawa trafi do sądu. W podobnej sprawie, jednak wobec innego mężczyzny, postępowanie już się zakończyło – grzywną w wysokości 1 000 zł.
- Kobieta miała być przetrzymywana od kilku dni. Okazało się, że chciała pokazać znajomemu policjantkę W nocy patrol piskiej prewencji został wezwany na interwencję do jednej z miejscowości na terenie gminy Ruciane – Nida. Kobieta zgłosiła, że od kilku dni jest przetrzymywana przez mężczyznę, który zabiera jej telefon. Funkcjonariusze natychmiast pojechali to sprawdzić. Okazało się, że nikt nie był pozbawiony wolności, a zgłaszająca i jej kolega byli pod znacznym działaniem alkoholu. Kobieta bezpodstawnie wezwała patrol, za co poniesie konsekwencje.
- Zgłosił, że „ktoś zapakował jego koleżankę do bagażnika i ją uprowadził”– kolejne bezmyślne, bezpodstawne wezwanie Policji Pewien 60-latek ze Szczytna zaalarmował szczycieńską jednostkę, że „ktoś wpakował jego znajomą do bagażnika i uprowadził ją spod jego domu”. Gdy na miejscu zjawili się szczycieńscy funkcjonariusze okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Dzień wcześniej spożywał alkohol ze swoją 50-letnią koleżanką, jednak w dniu interwencji nie było jej u niego. Mundurowi ustalili, że cała akcja z porwaniem przyśniła się mężczyźnie. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za bezpodstawne wezwanie Policji.
- Został ukarany mandatem za bezpodstawne wezwanie policji 31-latek został ukarany mandatem karnym za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna poinformował o awanturze z ojcem. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że pomiędzy mężczyznami faktycznie doszło do sprzeczki, której przyczyną… było chrapanie.
- Odpowie za bezpodstawne wezwanie policji Mieszkaniec jednej z podelbląskich miejscowości odpowie za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna wezwał mundurowych do przestępstwa, którego nie było. Zgłoszenie okazało się żartem. Pamiętajmy, że wzywając bezpodstawnie służby ratunkowe, można przyczynić się do zaszkodzenia innym osobom, które naprawdę tej pomocy potrzebują.
- Kwarantanna to nie żart! A za złamanie jej zasad lub wywołanie bezpodstawnej interwencji służb grożą wysokie kary Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy nie tylko powoduje nowe ograniczenia dla obywateli, ale również nakłada nowe zadania dla policjantów. Funkcjonariusze w zdecydowany sposób interweniują wobec osób, które łamią przepisy dotyczące ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Poważnie traktują każdy sygnał o potencjalnym zagrożeniu. Niestety znajdują się tacy, którzy nie traktują poważnie obecnej sytuacji i swoją bezmyślnością wywołują niepotrzebne interwencje służb. Wobec nich policjanci nie mają pobłażania. Przekonał się o tym m. in. mężczyzna, który chciał sprawdzić czas reakcji służb na zgłoszenie dotyczące koronawirusa.