Wymyślił „zdarzenie” tylko po to by partnerka opuściła mieszkanie
Mówi się, że numer alarmowy „ratuje życie”. Warto wziąć sobie do serca to sformułowanie. Osoby, które wywołują niepotrzebne czynności służb ratunkowych narażają się nie tylko na konsekwencje, ale także blokują telefon alarmowy i odciągają służby od pilnych i poważnych zdarzeń. Mandatem został ukarany mieszkaniec gminy Kętrzyn, który wymyślił nieprawdziwą historię i wezwał służby ratunkowe.
We wtorek (19.01.2021r.) kilka minut przed godz. 11:00 oficer dyżurny został powiadomiony o pilnej interwencji w jednej z miejscowości w gminie Kętrzyn. Z przekazanych przez mężczyznę informacji wynikało, że 47-letnia kobieta będąca pod działaniem alkoholu chce popełnić samobójstwo. Pod wskazany adres natychmiast został wysłany patrol policji. Będący na miejscu funkcjonariusze zastali w mieszkaniu kobietę i mężczyznę, którzy spożywali wspólnie alkohol. Kobieta poinformował, że nie ma zamiaru odbierać sobie życia i nie miała żadnych myśli samobójczych. W dalszej rozmowie z mężczyzną policjanci ustalili, że 53-latek chciał, aby kobieta opuściła mieszkanie i wymyślił sobie całą historię. Za bezpodstawne wezwanie policji, mężczyzna został ukarany mandatem karnym. Po przeprowadzonej interwencji partnerzy doszli do porozumienia i dalej razem spożywali alkohol.
To przykład bezpodstawnego wezwania Policji. Takie zgłoszenia są wyjątkowo uciążliwe i wywołują wiele niepotrzebnych działań. Każdy tego typu telefon blokuje linię alarmową i odwleka w czasie możliwość natychmiastowej reakcji na zgłoszenia, które faktycznie wymagają działania. Niedopuszczalne jest, żeby angażować służby ratunkowe bez rzeczywistej potrzeby, ze złośliwych pobudek lub w celu załatwienia sobie jakichś przysług. Służby ratunkowe są po to, by nieść pomoc i reagować w sytuacjach realnych zagrożeń. Każdy, kto blokuje numer alarmowy, sam może kiedyś potrzebować pilnej pomocy.
(ep/kh)