Tag bezpodstawne wezwanie
Rozmiar czcionki
- Został ukarany mandatem za bezpodstawne wezwanie policji 31-latek został ukarany mandatem karnym za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna poinformował o awanturze z ojcem. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że pomiędzy mężczyznami faktycznie doszło do sprzeczki, której przyczyną… było chrapanie.
- Odpowie za bezpodstawne wezwanie policji Mieszkaniec jednej z podelbląskich miejscowości odpowie za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna wezwał mundurowych do przestępstwa, którego nie było. Zgłoszenie okazało się żartem. Pamiętajmy, że wzywając bezpodstawnie służby ratunkowe, można przyczynić się do zaszkodzenia innym osobom, które naprawdę tej pomocy potrzebują.
- Kwarantanna to nie żart! A za złamanie jej zasad lub wywołanie bezpodstawnej interwencji służb grożą wysokie kary Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy nie tylko powoduje nowe ograniczenia dla obywateli, ale również nakłada nowe zadania dla policjantów. Funkcjonariusze w zdecydowany sposób interweniują wobec osób, które łamią przepisy dotyczące ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Poważnie traktują każdy sygnał o potencjalnym zagrożeniu. Niestety znajdują się tacy, którzy nie traktują poważnie obecnej sytuacji i swoją bezmyślnością wywołują niepotrzebne interwencje służb. Wobec nich policjanci nie mają pobłażania. Przekonał się o tym m. in. mężczyzna, który chciał sprawdzić czas reakcji służb na zgłoszenie dotyczące koronawirusa.
- Wezwał karetkę do matki, choć ta wcale nie potrzebowała pomocy. Odpowie za bezpodstawne wezwanie służb Mieszkaniec Działdowa zadzwonił na numer 112 informując, że jego matce ustało krążenie. Mężczyzna nie podał dokładnego adresu, a jedynie ogólną informację o miejscu zamieszkania, po czym rozłączył się i nie odbierał telefonu. Na miejsce skierowano karetkę pogotowia i policję. Po krótkich poszukiwaniach adresu zamieszkania mężczyzny, okazało się, że mieszka sam, a jego mama wcale nie potrzebuje pomocy. Nieodpowiedzialny żartowniś odpowie za bezpodstawne wezwanie.
- Zadzwonił na policję, że chce popełnić samobójstwo. Podał fałszywe dane i adres Zatrzymaniem w policyjnej celi zakończyła się interwencja lidzbarskich policjantów wobec 23-latka. Mężczyzna zadzwonił nad ranem do dyżurnego z informacją, że chce popełnić samobójstwo. 23-latek zanim się rozłączył podał, fałszywe dane i adres. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu.
- Lidzbark Warmiński: Bezpodstawnie zgłosiła potrzebę pomocy – poniesie konsekwencje Skrajna nieodpowiedzialność i głupota – chyba tylko tak można określić zachowanie mieszkanki miasta. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy i zgłosiła pilną potrzebę pomocy, po czym rozłączyła się. Informacja ta postawiła na nogi lidzbarskich funkcjonariuszy. Dzięki rozeznaniu dzielnicowego policjanci ustalili adres i dotarli do właścicielki telefonu. Zaskoczona wizytą stróżów prawa 47-latka była w trakcie libacji alkoholowej ze znajomymi.
- Nidzica: „Dostałem już mandat, więcej już nie przyjmuję”. Mężczyzna będzie odpowiadał za bezpodstawne wezwanie i zakłócenie porządku publicznego. Policjanci dwukrotnie interweniowali wobec mieszkańca gminy Nidzica. Po raz pierwszy wzywani byli przez sąsiadów, którzy zmęczeni byli głośnym słuchaniem muzyki przez 28-latka. Po raz drugi interweniowali pod tym samym adresem na prośbę załogi karetki pogotowia ratunkowego. Mężczyzna symulował, że źle się poczuł. Teraz będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem ze swojego zachowania.
- Szczytno: Na złość bratu zadzwonił po Policję. Skutek? Wniosek o ukaranie za bezpodstawną interwencję Kara aresztu, ograniczenie wolności lub kara grzywny grozi 39-letniemu mieszkańcowi Pasymia, który wczoraj na złość bratu wezwał patrol policji. Mężczyzna tłumaczył, że dzień wcześniej jego brat wezwał na niego Policję, więc chciał żeby było po równo. Teraz 39-latek za bezpodstawne wezwanie stróżów prawa odpowie przed sądem.
- Szczytno: Ktoś mi ukradł auto, a może po prostu zapomniałam gdzie zaparkowałam Wczoraj szczycieńscy policjanci podejmowali dwie interwencje, gdzie ich obecność była nieuzasadniona. Za pierwszym razem starsza pani powiadomiła, że ktoś ukradł jej auto spod sklepu, a tak naprawdę zapomniała, że zaparkowała je w innym niż zwykle miejscu. Druga sytuacja dotyczyła powiadomienia przez nietrzeźwego mężczyznę, że zasłabnie i pilnie potrzebuje pomocy. W obydwu przypadkach funkcjonariusze zastosowali postępowanie w sprawie o wykroczenie z art. 66 tj. wywołanie fałszywego alarmu.
- Pisz: Zgłosiła interwencję, bo… chciała przedstawić policjantom swojego nowego przyjaciela Policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie gminy Biała Piska. Na miejscu okazało się, że zgłaszająca znajduje się w stanie upojenia alkoholowego, a w jej mieszkaniu nic złego się nie dzieje. Przyznała się policjantom, że zgłosiła interwencję, bo chciała przedstawić funkcjonariuszom swojego nowego przyjaciela. Za wywołanie niepotrzebnej czynności funkcjonariuszy fałszywą informacją została ukarana mandatem.