Co grozi za bezpodstawne wezwanie policji?
Opisywaliśmy ostatnio przypadek pewnego pana, który zadzwonił pod numer alarmowy policji i wezwał patrol do „leżącego na klatce schodowej mężczyzny” a w rzeczywistości miał tylko kilka pytań do policjantów. W związku z tym, że było to ostatecznie bezpodstawne wywołanie interwencji służb, co jest wykroczeniem, to ta sprawa trafi do sądu. W podobnej sprawie, jednak wobec innego mężczyzny, postępowanie już się zakończyło – grzywną w wysokości 1 000 zł.
To nie pierwsze takie zdarzenie w ciągu ostatnich tygodni. Niestety mimo wielu apeli, próśb i gróźb, wciąż znajdują się osoby, które lekkomyślnie korzystają z numerów alarmowych. We wrześniu pewien 39-latek z Elbląga również wezwał policję. Był pijany, a przez telefon twierdził, że ugodził nożem inną osobę. Gdy policyjny patrol przyjechał do niego, okazało się, że nic takiego nie miało miejsca. W tym przypadku policjanci również sporządzili wniosek o ukaranie. Po miesiącu od zdarzenia zapadł wyrok. 39-latek został skazany na grzywnę w wysokości 1000 złotych oraz zobowiązanie pokrycia kosztów sądowych.
Przypominamy zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, każdy kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
(kn/tm)