Tag interwencja
Rozmiar czcionki
- Lidzbark Warm.: Bezpodstawnie wezwali policjantów. Kolejne przypadki nadużywania numerów alarmowych Najpierw pijana 58-latka wezwała policjantów do 32-letniego syna, który miał się samookaleczać. Wkrótce po tym na policję zadzwonił 12-latek z Ornety, który na złość ojcu wymyślił z nim awanturę. Takie zgłoszenia to codzienność z jaką mierzą się dyżurni jednostki. Wezwanie policji, gdy nie ma do tego żadnych podstaw lub wprowadzenie funkcjonariusza w błąd, może skończyć się aresztem, ograniczeniem wolności lub wysoką grzywną.
- Szczytno: Zgłosił fikcyjne pobicie, a następnie poprosił o podwiezienie do domu - został ukarany mandatem Wielokrotnie na numer alarmowy 997 lub 112 wykonywane są połączenia, które niepotrzebnie blokują linie alarmowa np. głuche telefony wykonywane dla żartu, bądź pomyłki telefoniczne. Zdarza się także, że oficer dyżurny otrzymuje zgłoszenia, których zakres nie zawiera się w kompetencji służb. Takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się, czy sprawa, z którą dzwonimy wymaga interwencji.
- Olsztyn/Olsztynek: Bezpodstawnie wezwali policjantów. Wszystko przez złość spowodowaną konfliktem Najpierw 48-latek w złości na znajomego, który jest mu dłużny pieniądze, zadzwonił na numer alarmowy i zgłosił, że jest on poszukiwany i pijany kieruje samochodem. Wkrótce po tym na policję dodzwoniła się mieszkanka Gietrzwałdu, która na złość sąsiadom wymyśliła awanturę domową z udziałem dzieci i pijanych rodziców. Zarówno kobieta jak i mężczyzna odpowiedzą za bezpodstawne wezwanie służb.
- Olsztyn/Olsztynek: Wezwał policję bo nie smakowała mu zupa. Został ukarany mandatem Mandatem karnym za bezpodstawne wezwanie policji ukarany został mężczyzna, który zadzwonił pod numer 997 i zgłosił awanturę, której podłożem miała być niesmaczna zupa. Jak ustalili policjanci mężczyzna wymyślił całą historię ponieważ chciał zobaczyć jak szybko na miejsce przyjedzie patrol.
- Braniewo: Pokłócił się z kolegą a sprawiedliwość wymierzył grabiami Jak nazwać zachowanie dwóch dorosłych mężczyzn, którzy pili w pracy alkohol, robili sobie głupie żarty, a następnie jeden z nich potraktował kolegę grabiami? - to tylko jeden przykład tego, z jak nietypowymi zdarzeniami spotykają się policjanci podczas codziennej służby.
- Olsztyn: Zwisał z okna – chciał udowodnić swoją odwagę Około północy w jednym z bloków na terenie miasta, doszło do nietypowej interwencji. Policjanci którzy pojechali na miejsce, zanim weszli do budynku zauważyli, że na trzecim piętrze wisi mężczyzna , który trzyma się jedynie ramy okna. Gdy jeden z policjantów namawiał 25-latka aby ten wrócił do pokoju, drugi pobiegł do mieszkania w celu udzielenia mu pomocy. Po kilku minutach Karol B. wykonał polecenie funkcjonariuszy i wrócił do środka. 25-latek trafił na obserwację do szpitala.
- Olecko: Nie mógł odnaleźć konkubiny - zgłosił uprowadzenie psa Za bezpodstawne wezwanie patrolu policji odpowie mieszkaniec Olecka, który powiadomił o przywłaszczeniu psa rasy Shih Tzu. Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna z partnerką pili alkohol. Pomiędzy nimi doszło do kłótni. Wtedy kobieta pod pretekstem wyprowadzenia psa wyszła z mieszkania. Kiedy ukochany nie mógł jej odnaleźć zadzwonił na policję.
- Olsztyn: Chciał się wykąpać, zatruł się tlenkiem węgla Spotkanie towarzyskie w jednym z mieszkań przy ul. Niepodległości w Olsztynie zakończyło się zatruciem jednego z uczestników imprezy tlenkiem węgla. Policjanci sprawdzają czy na zakrapianej alkoholem imprezie doszło do bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 37- letniego mężczyzny. Dodatkowo trzeba była izolować jedną z uczestniczek libacji. Pijana była agresywna wobec ratowników medycznych.
- Węgorzewo: Awanturę domową zakończył w policyjnym areszcie 59-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie po tym, jak zachowywał się agresywnie wobec swojej żony i córki. Mężczyzna krzyczał, wyzywał kobiety, oraz wyganiał je z domu. Był kompletnie pijany. Policjanci sprawdzają sytuacje rodziny.
- Braniewo : ,,Ten klient mi się odgraża, zabierzcie go z mieszkania'' 44-letni mieszkaniec Braniewa odpowiedział za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna prosił o szybkie przybycie funkcjonariuszy twierdząc, że w jego mieszkaniu przebywa pan G., którego obecności sobie nie życzy. Co więcej wymieniony miał mu grozić. Gdy policyjny patrol przyjechał okazało się, że sytuacja nie miała miejsca, a pana G. nie było w środku. Za bezpodstawne wezwanie patrolu zgłaszający został ukarany 200-złotowym mandatem.