Tag koronawirus
Rozmiar czcionki
- Lekceważące podejście do przepisów związanych z epidemią jest nieodpowiedzialne i może być kosztowne Święta Wielkanocne w tym roku przebiegną w nietypowych okolicznościach spowodowanych epidemią koronawirusa. Ograniczenia wprowadzone przez rząd nakazują nam wszystkim powstrzymać się od aktywności, jakie co roku o tej porze były podejmowane. Dotyczy to również m.in. wyjazdów na rodzinne spotkania świąteczne. Nie wolno też zapomnieć o zasadach kwarantanny i innych ograniczeniach. Jak bardzo kosztowne może być lekceważące podejście do nich, przekonało się już o tym grono mieszkańców Warmii i Mazur.
- Nie pytaj co możesz robić. Pomyśl co musisz zrobić, żeby epidemia minęła Walka z epidemią koronawirusa trwa. Od tego, czy będziemy stosować się do nowych zasad i ograniczeń zależy zdrowie i życie nasze, naszych bliskich, naszych sąsiadów. Od podporządkowania się tym ograniczeniom zależy również to, jak długo będziemy zmuszeni żyć w tej trudnej i niewygodnej dla nas wszystkich rzeczywistości. Niestety wciąż niektórzy mają zupełnie inne zdane na ten temat. Policjanci stosują wobec nich odpowiednie sankcje.
- Interwencje wobec osób lekceważących ograniczenia Kolejne osoby na Warmii i Mazurach przekonały się o tym, że policjanci bardzo poważnie traktują ograniczenia, jakie zostały nałożone na mieszkańców. Osoby lekceważące przepisy wprowadzone w trosce o zdrowie nas wszystkich przekonały się, że policjanci nie mają pobłażania wobec ich nieodpowiedzialnej postawy.
- Funkcjonariusze łączą siły, sprawdzają czy zasady są przestrzegane i stanowczo reagują w przypadku ich łamania Policjanci wspierani przez funkcjonariuszy innych służb m.in. straży miejskich i Żandarmerii Wojskowej dbają o bezpieczeństwo mieszkańców i sprawdzają, czy dostosowują się oni do kolejnych wprowadzonych ograniczeń w związku z panującą pandemią koronawirusa. Funkcjonariusze stanowczo reagują w przypadkach lekceważenia obowiązujących przepisów.
- Krzyczał na ulicy, że ma koronawirusa i straszył, że będzie zarażał. Interweniowali policjanci Policjanci z Elbląga interweniowali wobec bezmyślnego pijanego 35-latka, który wykrzykiwał na ulicy, że jest zakażony koronawirusem. Straszył także przechodniów, że ich pozaraża. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zabrali pijanego mężczyznę do szpitala, a później do policyjnego aresztu. Okazało się, że całą historię choroby wymyślił. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami po 500 złotych każdy.
- Kwarantanna to nie żart! A za złamanie jej zasad lub wywołanie bezpodstawnej interwencji służb grożą wysokie kary Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy nie tylko powoduje nowe ograniczenia dla obywateli, ale również nakłada nowe zadania dla policjantów. Funkcjonariusze w zdecydowany sposób interweniują wobec osób, które łamią przepisy dotyczące ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Poważnie traktują każdy sygnał o potencjalnym zagrożeniu. Niestety znajdują się tacy, którzy nie traktują poważnie obecnej sytuacji i swoją bezmyślnością wywołują niepotrzebne interwencje służb. Wobec nich policjanci nie mają pobłażania. Przekonał się o tym m. in. mężczyzna, który chciał sprawdzić czas reakcji służb na zgłoszenie dotyczące koronawirusa.
- Kolejne kroki w walce z koronawirusem W związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 wprowadzane są kolejne ograniczenia. Od 1 kwietnia do odwołania każda osoba do 18 roku życia z domu wyjdzie tylko pod opieką dorosłego opiekuna, a parki, bulwary, czy plaże będą zamknięte. Za złamanie zakazów grozi kara od 5 do nawet 30 tys. zł. Oprócz tego zmieniamy zasady robienia zakupów w sklepach stacjonarnych i zawieszamy działalność salonów fryzjerskich, kosmetycznych i tatuaży. Co jeszcze się zmienia?
- „Pragnę podziękować wszystkim policjantom za sposób w jaki podchodzą do swojej służby" Codzienne policyjne kontrole osób objętych kwarantanną mają na celu nie tylko potwierdzić obecność osób we wskazanym miejscu, ale i upewnić się, czy niczego im nie potrzeba. Sposób prowadzenia rozmowy przez funkcjonariuszy oraz okazywane przez nich zainteresowanie kontrolowanymi zostały pozytywnie odebrane przez mieszkańców, o czym mogli przeczytać braniewscy policjanci w przesłanym im podziękowaniu.
- Lekkomyślność i głupota. Objęty kwarantanną 60-latek pojechał na giełdę samochodową. 33-latek chciał zrobić żart bratu w kwarantannie Policjanci ze Szczytna interweniowali wobec mężczyzn, którzy wykazali się wyjątkową bezmyślnością i beztroską. Pewien 60-latek objęty kwarantanną domową uznał, że czuje się dobrze, więc może wyjść z domu i pojechać na giełdę samochodową. Wyjątkową głupotą wykazał się z kolei 33-latek, który dla żartu zadzwonił na pogotowie ratunkowe informując, że jego 41-letni brat, odbywający kwarantannę domową, pilnie potrzebuje pomocy medycznej. Obaj mężczyźni będą tłumaczyć się wkrótce przed sądem.
- Bez pobłażania wobec lekkomyślności i w trosce o zdrowie nas wszystkich Policjanci każdego dnia sprawdzają, czy osoby objęte kwarantanną stosują się do jej zasad, a pozostałe osoby stosują się do ograniczeń wynikających ze stanu epidemii. Niestety wciąż nie brakuje osób, które w lekceważący sposób podchodzą do zasad i zakazów związanych z sytuacją w jakiej wszyscy się znaleźliśmy. Również w miniony weekend policjanci na Warmii i Mazurach odnotowali sytuacje, w których różne osoby zlekceważyły ograniczenia i obowiązki jakie na nich ciążą w związku z epidemią koronawirusa.