Tag zadymienie
Rozmiar czcionki
- Zostawił garnek na gazie i zasnął Lokator bloku z Ełku postanowił zrobić sobie frytki, jednak zostawił garnek z tłuszczem na kuchence i zasnął. Spowodowało to duże zadymienie. Na szczęście szybka reakcja mieszkańców i służb sprawiła, że wszyscy bezpiecznie opuścili swoje mieszkania. 33-latek został ukarany mandatem.
- Chciał rozgrzać palnikiem gazowym zamarznięty grzejnik. Przypadkowo „wykurzył” z budynku poszukiwanego 42-latka, który posiadał przy sobie narkotyki 42-letni mieszkaniec Szczytna, zgodnie z decyzją sądu, miał spędzić w celi 461 dni za popełnione przestępstwa kradzieży z włamaniem i zniszczenie cudzej rzeczy. Do jego zatrzymania doszło w nietypowych okolicznościach. Sąsiad poszukiwanego rozgrzewał grzejnik palnikiem gazowym, doprowadzając do zadymienia budynku. Gdy lokatorzy uciekali przed pożarem zostali wylegitymowani przez mundurowych, jako pokrzywdzeni w tym zdarzeniu. Wśród nich był 42-latek, który po podaniu swoich danych został zatrzymany. Na domiar złego okazało się, że posiadał przy sobie znaczną ilość narkotyków.
- Policjanci wyprowadzili poparzonego 60-latka z zadymionego mieszkania Policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego szczycieńskiej komendy zauważyli w trakcie pełnienia służby, dym wydobywający się z budynku mieszkalnego. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli do środka z pomocą. W mieszkaniu znaleźli leżącego na kanapie, poparzonego i półprzytomnego mężczyznę. Policjanci wyprowadzili 60-latka na zewnątrz i udzielili mu pierwszej pomocy. Wezwali na miejsce straż pożarną oraz załogę karetki pogotowia i wstępnie ustalili źródło zadymienia. Ich szybka i zdecydowana reakcja zapobiegła tragedii.
- Olsztyn: Pożar w mieszkaniu, a wszystkiemu winna frytkownica Olsztyńscy policjanci wyjaśniają przyczynę pożaru, do którego doszło w jednym z mieszkań na olsztyńskim osiedlu Jaroty. W chwili zdarzenia w zagrożonym mieszkaniu nikogo nie było. Strażacy w asyście policjantów dostali się do mieszkania przez drzwi balkonowe. Dalsze czynności przeprowadzone w tej sprawie pozwolą wyjaśnić dlaczego właściciele lokalu pozostawili podłączoną do prądu frytkownicę.
- Pisz: Straż pożarna, policja, pogotowie... a wszystko przez gotowane jajka Piscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie miasta, gdzie doszło do silnego zadymienia lokalu. Jego sprawcą był 63-letni właściciel mieszkania, który zapomniał, że gotował jajka i doprowadził do przypalenia garnka. W mieszkaniu przebywała też jego żona, którą przewieziono do szpitala na obserwację. 63-letni mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu odpowie za nieostrożne obchodzenie się z ogniem.
- Olsztyn/Dobre Miasto: Policjanci wynieśli nieprzytomnego mężczyznę z zadymionego mieszkania Umiejętnością podejmowania szybkich decyzji i zdecydowanych działań wykazali się policjanci z Dobrego Miasta, którzy po otrzymaniu informacji o zadymieniu w jednym z mieszkań, wyważyli drzwi i wynieśli ze środka nieprzytomnego mężczyznę. Jak okazało się, 44 latek był pijany, a przyczyną ognia było pozostawienia garnka na kuchence.
- Iława: Nie zezwolił na wykonanie kontroli kotłowni funkcjonariuszom Straży Miejskiej. Odpowie przed sądem Policjanci iławskiej komendy zostali powiadomieni o uniemożliwieniu wykonania kontroli kotłowni przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Mężczyzna, którego podejrzewano o wypalanie w kotłowni śmieci i powodowanie przy tym dużego zadymienia odpowie teraz przed sądem. Kodeks karny za ten czyn przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.