Tag bezpodsawne wezwanie
Rozmiar czcionki
- Miał dość towarzystwa kolegów, więc wezwał policję. Został ukarany Wybierając numery alarmowe na klawiaturze telefonu pamiętajmy, że dzwonimy pod nie tylko w uzasadnionych przypadkach. Ich blokowanie sprawami, które nie wymagają interwencji służb, może znacząco wpłynąć na moment podjęcia czynności ratowniczych w innej sprawie w tym samym czasie. Za bezpodstawne wezwanie służb zgodnie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub karze grzywny. Policjanci nie mają pobłażania wobec takich lekkomyślnych zgłaszających. Przekonał się o tym pewien 49-latek z powiatu iławskiego.
- Słuszna kara za bezmyślne zachowania. Numer alarmowy to nie miejsce na żarty! Bezmyślność przybiera różne formy, ale prawie zawsze kończy się ona nieprzyjemnymi konsekwencjami. W przypadku trzech mężczyzn, którzy niezależnie od siebie, bezpodstawnie spowodowali interwencje służb, będą to konsekwencje finansowe. Odczują je oni po tym, jak zawiadomili służby o zdarzeniach, do których nie doszło.
- Biskupiec: Mosiężny żyrandol kością niezgody Głuche telefony, niepotwierdzone zgłoszenia i żarty to codzienność z którą mierzą się oficerowie dyżurni jednostek Policji. Przykładem może być wczorajsza służba w Biskupcu. Funkcjonariusze interweniowali tam w sprawie żyrandola.
- Olsztyn / Dobre Miasto: Dla żartu zgłosił, że chce się zabić Mandatem karnym za bezpodstawne wezwanie policji został ukarany mieszkaniec Dobrego Miasta. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy twierdząc, że chce odebrać sobie życie. Policjanci natychmiast podjęli interwencje i pojechali do jego mieszkania, gdzie dowiedzieli się, że zgłaszający „tylko żartował”.
- Mrągowo: Zgłosiła interwencję, której nie było Zgłaszanie policjantom interwencji skutkuje podjęciem przez nich natychmiastowych czynności. Każdy wyjazd do niezaistniałych zdarzeń, niesie ryzyko dłuższego dojazdu do tych osób, które rzeczywiście potrzebują pomocy. Wywołanie niepotrzebnej lub fałszywej czynności jest wykroczeniem, za które grozi grzywna. Przekonała się o tym pewna mieszkanka Mrągowa.
- Lidzbark Warmiński: Wezwał policję, bo chciał, aby go odwieźć do domu Orneccy i lidzbarscy policjanci poszukiwali mężczyzny, który się miał zgubić się w lesie, leżeć na mrozie i nie mieć siły wstać - tak przynajmniej wynikało ze zgłoszenia, które wpłynęło do oficera dyżurnego. Jak się później okazało zgłaszającym był nietrzeźwy mężczyzna, który w ten sposób chciał sobie załatwić transport do domu. Skorzystanie z taksówki w tej sytuacji kosztowałoby go pewnie mniej niż mandat, którym został ukarany.
- Braniewo: Powiadomił o strzelaninie, której nie było. 31-latek odpowie za bezpodstawne wezwanie Policji Strzelanina, jedna osoba ranna wrzucona do wody – takie zgłoszenie otrzymali braniewscy policjanci. Już chwilę później funkcjonariusze ustalili, że zdarzenie nie miało w ogóle miejsca, a 31-latek, który bezpodstawnie wezwał patrol wymyślił wszystko, bo chciał w ten sposób odreagować swoje problemy miłosne. Teraz mężczyzna za swój ,,żart'' odpowie przed sądem – grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
- Iława: Wezwał bezpodstawnie policyjny patrol. Poniesie konsekwencje Mieszkaniec Iławy w najbliższym czasie będzie tłumaczył się przed sądem za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna zadzwonił do oficera dyżurnego i poinformował o tym, że w jego mieszkaniu leża zwłoki dwóch osób. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zastali oprócz zgłaszającego dwie osoby pod znacznym działaniem alkoholu, zdziwione obecnością policjantów.
- Szczytno: Zgłosił zabójstwo. Okazało się, że to złamane serce 500-złotym mandatem za bezpodstawne wezwanie policji został ukarany 40-latek. Mężczyzna dzwoniąc do oficera dyżurnego zgłosił, że zabił swoją dziewczynę. Policjanci natychmiast zareagowali i pojechali na miejsce zgłoszenia. Okazało się, że to nie zabójstwo lecz złamane serce mieszkańca Jedwabna.