Tag pożar
Rozmiar czcionki
- Został ukarany mandatem za wywołanie fałszywego alarmu 38-latek zadzwonił na numer alarmowy 112 twierdząc, że jest pożar na piętrze budynku. Do pomocy zostało zadysponowanych 6 wozów strażackich, 3 karetki pogotowia oraz patrol policji. Okazało się, że był to fałszywy alarm. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej celi, a następnie ukarany mandatem karnym.
- Policjanci ewakuowali osoby z budynku, który zajął się ogniem Policjanci z Posterunku Policji w Wielbarku przejeżdżając przez Szczytno, zauważyli ogień i dym wydobywający się z komina jednego z budynków. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do ewakuacji osób znajdujących się w budynku. Na miejsce została wezwana Państwowa Straż Pożarna ze Szczytna, która stwierdziła, że pomiędzy stropami doszło do zapalenia się sadzy. Dzięki szybkiej reakcji policjantów nikt w zdarzeniu nie ucierpiał.
- Znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie „Pomagamy i chronimy” to dewiza, którą kierują się policjanci podczas codziennej służby. Potwierdził to policjant zespołu patrolowo-interwencyjnego, który w czasie wolnym od służby zawiadomił o pożarze budynku w Szczytnie oraz wbiegł do niego i przeszukał pomieszczenia jeszcze przed przyjazdem Państwowej Straży Pożarnej
- Pożar sadzy w kominie. Apelujemy o ostrożność! Mandatem karnym zakończyła się interwencja policjantów na miejscu pożaru domu jednorodzinnego na terenie Olsztyna. Jak się okazało właściciel budynku zbagatelizował obowiązek czyszczenia przewodu kominowego i jego regularny przegląd. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Zgłosili pożar – jeden okazał się poszukiwany, drugi został ukarany mandatem Właściciel mieszkania zgłosił pod numer alarmowy pożar. Na szczęście okazało się, że nic poważnego się nie stało i nikt nie został poszkodowany. Jednak kolega, z którym był w mieszkaniu, został przez policjantów zatrzymany, ponieważ był osobą poszukiwaną. Wcześniej nie opłacił pobytu w hotelu, więc teraz spędzi 3 miesiące w celi zakładu karnego.
- 17-latek chciał postraszyć policjantów, więc rzucił podpaloną butelką z benzyną w budynek komendy Policjanci z Pisza zatrzymali młodego mężczyznę, który w sylwestrową noc rzucił podpaloną butelką z benzyną w budynek komendy uszkadzając elewację. Sprawcą okazał się 17-letni mieszkaniec Pisza, który kilka godzin wcześniej został ukarany przez funkcjonariuszy mandatem za zakłócanie porządku publicznego. Rzucając płonącą butelką 17-latek chciał postraszyć policjantów i w ten sposób się na nich odegrać. Tak się odegrał, że teraz grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
- Podpalił stodołę należącą do rodziny znajomego bo się z nim pokłócił. Usłyszał zarzuty Kara do 5 lat grozi 19-latkowi. Mężczyzna po tym jak pokłócił się ze swoim znajomym postanowił w zemście podpalić należące do jego rodziny budynki. Jak się okazało miał przy sobie amfetaminę. Teraz ze swojego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem.
- 43-latek aresztowany za groźby, podpalenie i usiłowanie zabójstwa Dzięki błyskawicznej reakcji mieszkańców płonącego domu oraz zaangażowaniu służb ratunkowych nie doszło do tragedii. Mężczyzna, podejrzany o sprowadzenie takiego ryzyka i podejrzany o podpalenie domu wielorodzinnego, został zatrzymany przez policjantów i usłyszał zarzuty. Zgodnie z postanowieniem sądu został tymczasowo aresztowany.
- Od tragedii uchronił ich telefon świadka i interwencja policjantów Temperatura powietrza na zewnątrz jest coraz niższa, a astronomiczna zima zbliża się wielkimi krokami. Takie warunki mogą prowadzić do groźnych sytuacji szczególnie z udziałem osób bezdomnych, szukających pomocy i schronienia w pustostanach. Dlatego każda informacja o takiej osobie znajdującej się w stanie zagrażającym jej zdrowiu, może przyczynić się do ocalenia jej życia. Właśnie dzięki takiej reakcji świadka oraz szybkiej i zdecydowanej interwencji policjantów, nie doszło do tragedii w jednym z pustostanów w Mrągowie.
- Tę służbę zapamiętają na długo Jako pierwsi byli na miejscu pożaru w bartoszyckim szpitalu. Bezpośrednio ze szpitalnego łóżka ewakuowali kobietę, leżącą w sali sąsiadującej z pokojem, w którym wybuchł pożar. Pomogli w ewakuacji kolejnych pacjentów i personelu medycznego. Wrócili do jednostki w okopconych mundurach i mieli zakończyć służbę. Okazało się to niemożliwe. Byli potrzebni w kolejnej sprawie. Interweniowali w związku ze zniszczeniem mienia poprzez wybicie szyb w sklepowej witrynie, na miejscu zatrzymali sprawcę tego czynu.