Tag zegarek
Rozmiar czcionki
- Ukradł zegarek. Został zatrzymany przez dzielnicowego Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 20- latkowi. Mężczyzna ukradł zegarek po tym jak poprosił sprzedawczynię o pokazanie go do dokładnego obejrzenia. Mieszkaniec Iławy został zatrzymany przez dzielnicowego i osadzony w policyjnej celi
- 29-latek ukradł z paczkomatu dwa smartwatche o wartości blisko 1400 złotych. Kryminalni wpadali na jego „trop” i odzyskali mienie W czasie pandemii Covid-19 zakupy on-line stały się bardzo popularne. Co raz częściej wybieramy tą formę, gdyż jest ona wygodna i bezpieczna. Zamówioną paczkę kurier dostarcza nam bezpośrednio pod drzwi mieszkania, bądź odbieramy ją w dogodnym dla siebie terminie z paczkomatu. Co jednak, kiedy po otrzymaniu informacji, że nasza wartościowa przesyłka została umieszczona w skrytce, ujawniamy, że jej tam jednak nie ma? Właśnie nad sprawą kradzieży dwóch wielofunkcyjnych zegarków o wartości blisko 1400 złotych, skradzionych z jednego z paczkomatów położonych na terenie miasta, pracowali w ostatnim czasie kryminalni.
- Olsztyn / Dywity: Policjanci odzyskali skradziony w Szwecji zegarek warty 50 tys. zł Na początku roku na jednym z lotnisk na ternie Szwecji doszło do kradzieży wartego 50 tys. zł markowego zegarka. Prowadzone przez szwedzkich policjantów dochodzenie doprowadziło do wytypowania sprawczyni przestępstwa, którą miała być mieszkanka gminy Dywity. Podejrzenia okazały się słuszne. Policjanci z Dywit odzyskali drogocenny zegarek, który w swoim mieszkaniu ukrywała 61-letnia kobieta. Teraz może jej grozić nawet 5 lat więzienia.
- Olsztyn, Iława: Zegarek z paczki wręczył dziewczynie, a apart wziął sobie. Kurier usłyszał zarzut Olsztyńscy kryminalni zatrzymali 24-latka, który pracując na stanowisku kuriera, przywłaszczył sobie zegarek, który następnie w prezencie dał swojej dziewczynie. W toku prowadzonych czynności okazało się, że kilka dni wcześniej przywłaszczył sobie także aparat fotograficzny. Skradzione przedmioty wróciły do właścicieli, a 24-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Podobnie jak 26-latek, który wystawił do sprzedaży kody doładowujące do telefonów komórkowych, choć ich faktycznie nie posiadał.