Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Region: Bez pobłażania wobec piratów drogowych i pijanych kierujących

Pijani kierowcy i drogowi piraci – dwie kategorie osób wsiadających za kierownicę wobec których warmińsko-mazurscy policjanci nie mają pobłażania. Funkcjonariusze „drogówki” regularnie kontrolują drogi regionu, by eliminować i wyciągać surowe konsekwencje wobec takich zachowań. Tak jak w przypadku wyjątkowo nieodpowiedzialnego kierowcy z Warszawy, który w Nidzicy najpierw pomachał do chcących go zatrzymać policjantów, a potem próbował im uciec. Jego zachowanie zostało „nagrodzone” 23 punktami karnymi.

Prawo jazdy od roku, a na koncie 23 punkty

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim zatrzymali do kontroli pojazd, który dwukrotnie w ciągu kilku minut znacznie przekroczył prędkość. Do kontroli doszło wczoraj (04.08.2016) rano. Policjanci nowomiejskiej drogówki najpierw zatrzymali się w bezpiecznym miejscu, by przeprowadzić statyczną kontrolę prędkości pojazdów w miejscowości Gwiździny. Kiedy jeden z funkcjonariuszy wychodził z radiowozu, żeby przystąpić do pomiaru prędkości pojazdów, obok niego przejechał z dużą prędkością dostawczy VW Caddy. Policjant dokonał pomiaru oddalającego się samochodu – kierujący jechał 94 km/h w obszarze zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h.

Funkcjonariusze ruszyli za oddalającym się pojazdem, używając przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Ponieważ samochód poruszał z bardzo dużą prędkością mundurowi myśleli, że kierujący ucieka chcąc uniknąć kary. W trakcie próby zatrzymania pojazdu funkcjonariusze po raz kolejny zmierzyli prędkość pojazdu, tym razem przy użyciu także wideorejestratora z wynikiem 137 km/h przy dopuszczalnej 90km/h.

 

 

Po zatrzymaniu - w trakcie kontroli - kierujący tłumaczył przekroczenie prędkości roztargnieniem.

Za kierownicą VW siedział 21-latek, a prawo jazdy posiadał nieco od ponad roku. Po sprawdzeniu kierowcy w systemie okazało się, że ma on na swoim koncie już 23 punkty karne, co oznacza, że już niebawem zapadnie decyzja o zatrzymaniu jego uprawnień.

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni

Wyjątkową ignorancją wykazał się wczoraj także pewien mieszkaniec Warszawy. Zauważyli go po godz. 19:00 funkcjonariusze z ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy. Podczas służby na DK 7 policjanci zauważyli jak kierowca BMW nieprawidłowo wyprzedza inne pojazdy. Jak się później okazało mieszkaniec Warszawy wyprzedzał kolumnę 15 aut w miejscu, gdzie była podwójna linia ciągła oraz skrzyżowanie.

Jeden z funkcjonariuszy natychmiast podał mu znak do zatrzymania się. 44-latek nie mając zamiaru zastosować się do wydanego polecenia, w momencie przejeżdżania obok radiowozu uśmiechnął się i pomachał policjantom ręką.

Policjanci o fakcie zignorowania przez kierującego wydawanych mu poleceń powiadomili dyżurnego nidzickiej policji i używając sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej ruszyli za oddalającym się pojazdem.

Kierowca BMW chcąc zgubić funkcjonariuszy zjechał z „siódemki”, przekraczając przy tym ponownie linię podwójna ciągłą oraz zlekceważył znak zakazu skrętu w lewo. W tym miejscu jego ucieczka dobiegła końca. Skutecznie spowolnił go w tym miejscu kombajn rolniczy, którego nie mógł ominąć, bo zajmował znaczną część jezdni.

Policjanci za popełnione wykroczenia na kierowcę auta nałożyli 23 punkty karne. Czeka go także wizyta w sądzie, gdzie trafią także materiały z tego zdarzenia.

Jak ustalili policjanci mężczyzna ten był wcześniej już 14 razy karany przez policję za wykroczenia drogowe, w tym 6-krotnie w związku z przekroczeniem prędkości. Także otrzymane wczoraj punkty karne nie pierwszymi i jedynymi na jego koncie.

Gaz „do dechy”, prawo jady do szuflady

Tego samego dnia w miejscowości Popioły (powiat węgorzewski) patrol ruchu drogowego zatrzymał uprawnienia do kierowania 47-letniemu kierowcy Toyoty. Powodem tej kontroli także była nadmierna prędkość. Pomiar wykazał, że mieszkaniec Zielonki w obszarze zabudowanym poruszał się z prędkością ponad 100 km/h, przy obowiązującym w tym miejscu ograniczeniu do 50 km/h.

Turysta odwiedzający powiat węgorzewski był już 32 osobą, która od początku tego roku tylko w tym powiecie utraciła prawo jazdy z tej właśnie przyczyny. W sumie od momentu wejścia w życie nowych przepisów wobec piratów drogowych, węgorzewska drogówka zatrzymała już 39 uprawnień do kierowania.

Prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, dlatego w całym kraju policjanci surowo traktują tych, którzy łamią przepisy dotyczące jej limitu. Nowe przepisy zaostrzyły jeszcze konsekwencje dla tych, którzy przekraczają dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym. Niestety nawet uciążliwość związana z zatrzymaniem prawa jazdy nie powstrzymuje niektórych od wciśnięcia gazu „do dechy".

Niewybaczalny błąd – promile za kierownicą

Niestety wśród kierowców wciąż znajdują się także tacy, który od zajęcia miejsca za kierownicą nie powstrzymuje wypity wczesniej alkohol. Wczorajszego popołudnia w Szczytnie policjanci ruchu drogowego podczas kontroli drogowych zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. W miejscowości Spychowo 52-letni mieszkaniec Rozóg kierował hondą mając w organizmie promil alkoholu. Zaś w Dąbrowach 31-letni mieszkaniec tejże miejscowości, prowadził swoje audi z wynikiem ponad 1,5 promila alkoholu.

Działania funkcjonariuszy z „drogówki” mają na celu wyeliminowanie tak nieodpowiedzialnych kierujących z ruchu drogowego. Każde zatrzymanie kierowcy pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, zapobiega tragedii jakiej potencjalnym sprawcą móglby się stać taki kierowca.

Pamiętajmy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego jest przestępstwem zagrożonym karą nawet pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakazem prowadzenia pojazdów do lat 10.

Nietrzeźwy pieszy równie niebezpieczny jak nietrzeźwy kierowca

Także wczoraj, tym razem w Olsztynie na ul. Bałtyckiej, po godz. 21:00 - jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów - kierujacy pojazdem marki BMW jadąc od ul.Porannej potrącił przechodzącego przez przejście dla pieszych 56-letniego mężczyznę. Zarówno kierowca jak i pieszy zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Co do stanu trzeźwości kierowcy nie było zastrzeżeń, natomiast pieszy miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Obrażenia 56-latka na szczęście nie były poważne. Policjanci sporządzili dokumentację, która trafi do sądu. Kierowca BMW odpowie najprawdopodobniej za spowodowanie kolizji drogowej.

Około godz. 22:30 olsztyńscy policjanci dostali informację, że w okolicach ul. Sielskiej poruszać ma się opel, którego kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Policyjni wywiadowcy od razu pojechali we wskazane miejsce. Sprawdzili drogi oraz parkingi przyległe do ulicy i przy wyjeździe z Olsztyna zauważyli opisywany przy zgłoszeniu samochód. Zatrzymali go do kontroli i potwierdzili, że kierujący nim 45-latek był pijany. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się policjantom, że godzinę wcześniej wypił kilka piw. Funkcjonariusze zatrzymali Arkadiuszowi D. prawo jazdy. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

(BS/ID/AF/ESz/MP/AB/TM)

 

 

Powrót na górę strony