Tag uratowali
Rozmiar czcionki
- 80-latek poszedł na grzyby, złamał nogę, nie był w stanie wrócić do domu. Z pomocą przyszli policjanci z Elbląga Policjanci z Elbląga szukali zaginionego w lesie 80-latka. Mężczyzna poszedł na grzyby i tam nieszczęśliwie złamał nogę. Nie był w stanie wrócić o własnych siłach do domu. Potrzebna była pomoc. W środku lasu odnaleźli go policjanci, kilka kilometrów od zabudowań. Akcja przyniosła szczęśliwy finał. Senior trafił pod opiekę lekarzy.
- Policjant i ratownicy wodni uratowali czterech turystów, którzy wypadli z łódki do jeziora Orzysz Wspólne służby policjantów i ratowników ze Stowarzyszenia „Podwodnik” to efekt porozumienia o współpracy podpisanego w marcu tego roku. Zakładało ono m.in. wspólne patrole na terenie gminy Orzysz. Już pierwsza taka służba okazała się niezwykle potrzebna. Policjant i dwóch ratowników wodnych uratowało życie czterem turystom, którzy wypadli z łódki do jeziora Orzysz. Żaden z mężczyzn nie miał na sobie kamizelki asekuracyjnej. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji nie doszło do tragedii.
- Zasłabł i przewrócił się na ulicy. Pomogli policjanci Orneccy policjanci zauważyli mężczyznę, który przewrócił się na ulicy. 60-latek miał drgawki i nie było z nim kontaktu. Mundurowi wezwali karetkę pogotowia, do jej przybycia udzielili mieszkańcowi miasta pomocy przedmedycznej.
- Policyjni wodniacy z Pisza interweniowali wobec nietrzeźwych na wodzie. Tych w łódce i tych bez Wypity alkohol jest takim samym zagrożeniem u kierowcy na drodze gruntowej, jak i u sternika na szlaku wodnym. Nietrzeźwy pieszy jest najpoważniejszym zagrożeniem dla siebie, tak jak osoba, która nietrzeźwa wejdzie do wody. Wobec takich osób interweniowali policjanci z Pisza. Wodniacy na jez. Nidzkim ujawnili dwóch nietrzeźwych sterników. Patrolowcy z Orzysza wskoczyli do wody, by wydostać z niej kompletnie pijanego mężczyznę.
- Policjanci w czasie wolnym zauważyli dziecko zamknięte w nagrzanym aucie. Konieczne było wybicie szyby Policyjne małżeństwo z Ełku w czasie wolnym od służby pomogło dziewczynce, która w upał została zamknięta w samochodzie. Auto stało na parkingu w pełnym słońcu. Dziecko było spocone, nie reagowało na krzyki i pukania w okno. Policjanci podjęli decyzję o wybiciu szyby. Po wydostaniu na zewnątrz, 4-latka była rozgrzana i bardzo spragniona. Okazało się, że rodzice w tym czasie robili zakupy w pobliskim sklepie. Na szczęście dziewczynka nie wymagała hospitalizacji.
- Dramatyczne chwile ze szczęśliwym finałem. Działania policjantów ocaliły ludzkie życia W ratowaniu ludzkiego życia najważniejsze jest jak najszybsze i najskuteczniejsze podjęcie prawidłowym działań. Do tego potrzebna jest odpowiednia wiedza, umiejętności i zdolność do szybkiego podejmowania prawidłowych decyzji. Tymi cechami wykazali się policjanci z Lidzbarka Warmińskiego i Nidzicy. Ich szybka reakcja i prawidłowe przeprowadzenie resuscytacji krążeniowo-oddechowej ocaliły życie dwóch osób.
- Jeden chciał ukraść samochód, drugi zgrzewkę piwa. Obu zatrzymali policjanci po służbie Również po służbie policjanci pozostają wyczuleni na złe zamiary innych osób i gdy trzeba, nie wahają się, by podjąć interwencję. Tak jak dwaj policjanci z Olsztyna. Jeden będąc świadkiem kradzieży sklepowej zatrzymał sprawcę, który próbował uciec ochroniarzowi sklepu. Drugi przeciwstawił się agresywnemu 31-latkowi, który najpierw siłą wyciągnął kobietę zza kierownicy jej auta, a potem próbował nim odjechać.
- W ostatniej chwili uratowali życie 57-latkowi Policjanci z oleckiej komendy dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji uratowali życie 57-letniego mężczyzny.
- Był nietrzeźwy, wpadł do rzeki, stracił przytomność – uratował go policjant po służbie Dzięki bohaterskiej postawie policjanta z Komisariatu Policji w Biskupcu, na co dzień pełniącego służbę w Posterunku Policji w Kolnie, 29-letni mężczyzna uniknął śmierci. Policjant po służbie, przechodząc w pobliżu rzeki Dymer w Biskupcu, zauważył nietrzeźwego mężczyznę, który stoczył się z betonowego nabrzeża i wpadł do rzeki, uderzając głową o dno i tracąc przy tym przytomność. 29-latek może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ jego „anioł stróż” tego dnia był tuż obok i w samą porę przyszedł mu z pomocą.
- Policjanci wyprowadzili poparzonego 60-latka z zadymionego mieszkania Policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego szczycieńskiej komendy zauważyli w trakcie pełnienia służby, dym wydobywający się z budynku mieszkalnego. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli do środka z pomocą. W mieszkaniu znaleźli leżącego na kanapie, poparzonego i półprzytomnego mężczyznę. Policjanci wyprowadzili 60-latka na zewnątrz i udzielili mu pierwszej pomocy. Wezwali na miejsce straż pożarną oraz załogę karetki pogotowia i wstępnie ustalili źródło zadymienia. Ich szybka i zdecydowana reakcja zapobiegła tragedii.