Tag przestępstwo
Rozmiar czcionki
- Złamał sądowy zakaz, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności Mieszkaniec gminy Rybno został zatrzymany do kontroli drogowej. Mężczyzna wsiadł za kółko jednośladu wbrew obowiązującemu go zakazowi. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- Wpadł na kradzieży alkoholu w sklepie Policjanci zatrzymali 55-letniego mieszkańca Pisza, który w jednym z piskich marketów ukradł butelkę wódki. Okazało się, że jest to mężczyzna podejrzany także o liczne kradzieże perfum, o łącznej wartości około 2000 złotych, w jednej z miejscowych drogerii. Mieszkaniec Pisza usłyszał zarzuty. Powiedział, że kradł perfumy, a potem sprzedawał je przypadkowym osobom za pół ceny, bo potrzebował pieniędzy. Teraz odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
- 50-latek z Olsztyna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo posiadał sądowy zakaz kierowania Zgodnie z art. 178 b kodeksu karnego, „Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem (…), przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Treść takiego zarzutu usłyszy niebawem pewien 50-letni mieszkaniec Olsztyna, który najpierw uciekał przed policjantami Toyotą, a później porzucił swój pojazd i zaczął uciekać pieszo. Dlaczego chciał uniknąć kontroli drogowej? Bo posiadał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.
- Dzielnicowi zatrzymali dwóch sprawców przestępstw Znają doskonale swoje rejony służbowe i ich mieszkańców. Nie odwracają wzroku, gdy widzą, że łamane jest prawo i zawsze reagują zdecydowanie i profesjonalnie. Tym razem w pościgu zatrzymali 58-latka, który na ich widok uciekał swoim Volvom, a później pieszo. Mężczyzna był pijany i miał zakaz kierowania, o którym doskonale wiedzieli dzielnicowi. Wiedzieli też, o zakazie kierowania, jaki ma 74-latek, który pomimo tego jeździł swoim Ursusem po okolicy, w której mieszka. Mieszkańcy gm. Bisztynek odpowiedzą przed sądem za popełnione przestępstwa.
- Groził sąsiadowi. Został zatrzymany Do policyjnej celi trafił 68-latek, który groził swojemu sąsiadowi. Mężczyzna groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia. Mieszkaniec gminy Susz po raz kolejny ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.
- Próbował wręczyć policjantom łapówkę Kierowanie samochodem „na podwójnym gazie” to przestępstwo. Mieszkaniec gminy Olecko mając blisko 4 promile wsiadł za kierownice, gdy został zatrzymany zaproponował policjantom łapówkę. Od 30 do 500 złotych na dwóch.
- Nietrzeźwy sternik zatrzymany dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu Policjanci z Rucianego – Nidy otrzymali zgłoszenie, że do portu wpłynęła łódź żaglowa z silnikiem zaburtowym, której sternik jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Funkcjonariusze ustalili, że za sterami tej żaglówki stał 54-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Na łodzi policjanci znaleźli i zabezpieczyli puste butelki po alkoholu. Turyście grozi teraz kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
- Nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Odpowie za popełnienie przestępstwa Za przestępstwo odpowie mężczyzna, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Uciekał i został zatrzymany po pościgu przez mrągowskich policjantów. Teraz mężczyźnie może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
- Posiadał narkotyki, poniesie odpowiedzialność przed sądem Policjanci prewencji z Działdowa zatrzymali mężczyznę, który posiadał przy sobie narkotyki. Funkcjonariusze zabezpieczyli kilka zawiniątek z amfetaminą i marihuaną, które mieszkaniec Działdowa miał przy sobie i w miejscu zamieszkania. Mężczyzna odpowie za nielegalne posiadanie substancji psychotropowych i środków odurzających.
- Kolejni poszukiwani w rękach policjantów Niemal codziennie policjanci zatrzymują osoby, które są poszukiwane do odbycia kary pozbawienia wolności. Tylko nieliczni zgłaszają się do zakładu karnego dobrowolnie. Każdy, na którym ciąży prawomocny wyrok musi spodziewać się, że prędzej, czy później odwiedzą go policjanci. Część z zatrzymywanych osób miała szansę opłacić grzywnę zasądzoną przez sąd i do więzienia nie trafić. Nie należy to jednak do częstych praktyk skazywanych obywateli, stąd tak dużo jest poszukiwanych i zatrzymywanych przez policjantów osób.