Tag kolizja
Rozmiar czcionki
- Miał 2 promile alkoholu w organizmie i nie miał uprawnień do kierowania pojazdami - wsiadł za kierownicę i spowodował kolizję Po zgłoszeniu obywatelskim policjanci zatrzymali 18-latka, który prowadził auto w stanie nietrzeźwości nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze ustalili, że wcześniej kierowca hondy spowodował kolizję uszkadzając rozdzielnię energetyczną. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
- Pijany 22-latek uderzył w budynek stacji kolejowej w Dobrym Mieście Policjanci z Dobrego Miasta zatrzymali 22-latka, który jadąc osobowym audi uderzył w budynek stacji kolejowej. Mężczyzna miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Kierowca stracił już prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
- Pijany 43-latek spowodował kolizję Dwa lata pozbawienia wolności może grozić nietrzeźwemu kierującemu pojazdem marki renault, który na jednym z olsztyńskich skrzyżowań doprowadził do kolizji. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
- Chwila nieuwagi, brak umiejętności, nietrzeźwość – różne przyczyny, podobne skutki Na to, że dochodzi do zdarzenia drogowego wpływa wiele czynników. Jednak każdy z nich może zostać wykluczony przez rozsądnego i odpowiedzialnego kierowcę zanim wsiądzie on za kierownicę. Wystarczy zadbać o to, by kierowca planujący wsiąść za kółko był bezwzględnie trzeźwy, wypoczęty oraz posiadał wiedzę i umiejętności potwierdzone odpowiednimi uprawnieniami. Niestety wciąż na drogach pojawiają się tacy, którym tych podstawowych cech dobrego kierowcy brakuje.
- Wypadek z udziałem motocyklisty na skrzyżowaniu w Piszu Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na skrzyżowaniu ul. Olsztyńskiej i Warmińskiej w Piszu. Jak ustalili, osobówka zderzyła się z motocyklem. 29-letniego motocyklistę z urazem nogi przewieziono do szpitala. Kolejne poważne zdarzenie drogowe miało miejsce na trasie Pisz - Orzysz. Tam na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności obu tych zdarzeń.
- Dachowali, bo nietrzeźwy pasażer zaciągnął hamulec "ręczny" Jak szczęśliwie dowieźć na miejsce nietrzeźwego pasażera? Zdawać by się mogło, że bezpieczną podróż zagwarantuje trzeźwy kierowca. Odpowiedź na to pytanie nie będzie jednak już tak prosta po ostatnim zdarzeniu drogowym, które miało miejsce na terenie gminy Orneta. Pretensje, kłótnia i promile w organizmie pasażera skłoniły go do zaciągnięcia w czasie jazdy hamulca awaryjnego. Pomimo groźnie wyglądającego dachowania, nikt poważnie nie ucierpiał.
- Kolizja dwóch ciężarówek utrudniła ruch na kilka godzin Na odcinku drogi Lidzbark Warmiński – Orneta doszło do kolizji dwóch samochodów ciężarowych. Zdarzenie utrudniło ruch drogowy w tym miejscu, a pracę policjantom utrudnił jeden z kierujących, który odjechał się z miejsca zdarzenia. Utrudnienia i wyjaśnianie wszystkich okoliczności tego zdarzenia trwało ponad 5 godzin.
- Aura w marcu jest zmienna, przekonali się o tym kierowcy z regionu O zmiennej aurze przekonali się kierujący na warmińsko – mazurskich drogach. Ponawiamy więc apel do użytkowników dróg. Rozwaga za kierownicą to bezpieczeństwo na drogach.
- Chwila nieuwagi i ciężarówka w rowie Wiosna powoli przejmuje panowanie w przyrodzie, a co za tym idzie także na drogach. Nie zmienia to jednak tego, że prowadząc samochód należy pozostać w pełni skupionym i pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków drogowych. Przekonał się o tym kierowca ciężarówki, w którego sprawie interweniowali szczycieńscy policjanci. Do zdarzenia drogowego z jego udziałem doszło w Wielbarku na ul. Nowowiejskiego. Pojazd ciężarowy MAN z przyczepą zjechał do przydrożnego rowu.
- Pierwszy wiosenny weekend na drogach Warmii i Mazur Brak opadów, przejrzyste powietrze i wyższa temperatura, a co za tym idzie „czarna” jezdnia wcale nie oznaczają, że na drogach maleje liczba zdarzeń drogowych. Paradoksalnie bywa tak, że kierowcy reagując na polepszające się warunki drogowe, zapominają o tym, że poziom koncentracji i obowiązek jazdy zgodnie z przepisami ruchu drogowego pozostają takie same. A niestety wtedy niektórzy mocniej dociskają pedał gazu, skracając sobie w ten sposób czas, potrzebny do prawidłowej reakcji na zagrożenie nagle pojawiające się na drodze.