Tag bezpodstawne wezwanie służb
Rozmiar czcionki
- Zadzwoniła po policję, „bo może.” Za swoje zachowanie mieszkanka Szczytna została ukarana mandatem Kolejne bezpodstawne wezwanie Policji zakończyło się konsekwencjami w postaci mandatu karnego dla mieszkanki Szczytna, która zadzwoniła po pomoc. Kobieta twierdziła, że została zaatakowana przez swojego partnera, co okazało się nieprawdą. Zgłaszająca zachowywał się arogancko i powiedziała, że zadzwoniła po policję, „bo może.”
- Bardzo kosztowne problemy z nogami… Jeden zgłosił, że bolą go nogi, według zgłoszenia drugiego mężczyzny miał obciąć nogę swojej matce – policjanci z Lidzbarka Warmińskiego w trakcie minionego weekendu byli aż dwa razy bezpodstawnie wzywani na interwencje. Pamiętajmy, że wszelkie czynności podejmowane przez policjantów na czas ich wykonywania wykluczają tych funkcjonariuszy z interweniowania w miejscach, gdzie ich natychmiastowa reakcja może być naprawdę potrzebna.
- Numer alarmowy nie służy do tego, aby komuś dokuczyć! Kolejny przypadek skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania! 46-letni mieszkaniec Mikołajek zadzwonił na numer alarmowy, informując operatora, że jego 3- letni syn dostał ataku epilepsji i jest pod opieką nietrzeźwej matki. Mężczyzna twierdził, że nie jest na miejscu, bo nie mógł na to patrzeć. Operator niezwłocznie skierował pod wskazany przez niego adres służby ratunkowe. Okazało się, że w mieszkaniu nic złego się nie działo, a dziecko już spało. Zgłaszający został ukarany surowym mandatem.
- Bezpodstawne wezwania służb są karalne! Rola numeru alarmowego 112 jest jednoznaczna – zapewnić pomoc w przypadku zagrożenia życia, zdrowia lub mienia. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na bezpodstawne wezwania służb. W 2024 roku policjanci na Warmii i Mazurach stwierdzili 614 wykroczeń dotyczących naruszenia art. 66 kodeku wykroczeń. W blisko 190 przypadkach policyjne czynności zakończyły się nałożeniem mandatu karnego. W ponad 280 przypadkach skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.
- Przyśniła mu się awantura. Wezwał Policję Mandat za bezpodstawne wezwanie Policji zainkasował 73-latek z gminy Dywity, który zaalarmował służby twierdząc, że został pobity łopatą. Na miejscu okazało się, że zgłaszający jest pijany, a cała sytuacja prawdopodobnie mu się przyśniła.
- Bezpodstawnie wezwał policjantów zgłaszając pobicie Każde wezwanie policjantów wymaga zaangażowania funkcjonariuszy, którzy zamiast zajmować się rzeczywistymi zagrożeniami, tracą czas na interwencje w spawie, która nie wymaga ich obecności. W konsekwencji takie sytuacje mogą opóźnić reakcję na realne zagrożenia życia, zdrowia czy mienia. Nieuzasadnione wezwanie Policji to nie tylko nieodpowiedzialne zachowanie, ale również czyn, za który grozi kara grzywny. Taka właśnie kara grozi 63-latkowi z Bażyn, który bezpodstawne zaalarmował policjantów o pobiciu, do którego nie doszło.
- Nieuzasadnione zawiadomienie służb o rzekomym zagrożeniu życia W poniedziałkowy wieczór policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie miało dojść do rzekomego zagrożenia życia i zdrowia 35-letniego mieszkańca powiatu ostródzkiego. Jak się okazało, mężczyzna sam, wykorzystując telefon komórkowy innej osoby, wysłał z niego niepokojącą wiadomość do członka swojej rodziny. Przerażony powagą sytuacji szwagier poinformował o tym fakcie inne służby dzwoniąc pod nr 112. A wszystko okazało się ,,żartem’’.
- Bezpodstawne wezwania służb są karalne! Rola numeru alarmowego 112 jest jednoznaczna – zapewnienie pomocy w przypadku zagrożenia życia, zdrowia lub mienia. Każde bezpodstawne zgłoszenie mobilizuje personel i pojazdy, więc te zasoby nie mogą być wykorzystane, gdy w tym czasie jest awaryjna sytuacja i szybka reakcja jest kluczowa. To zagraża bezpieczeństwu nas wszystkich. A niestety takich zgłoszeń nie brakuje.
- 26-letni mieszkaniec gminy Górowa Iławeckiego, który bezpodstawnie wezwał służby, odpowie za to przed sądem Policyjne interwencje dotyczą bardzo różnych kwestii. Funkcjonariusze wzywani są do bardzo poważnych spraw, ale zdarzają się też wyjazdy policjantów na bezpodstawne interwencje. Właśnie tak było w przypadku mieszkańca gminy Górowa Iławeckiego. 26-latek, najpierw pokłócił się z bratem, a następnie wezwał na niego policję, bo chciał mieć w domu spokój.
- Wezwała służby „dla żartu”. Odpowie przed sądem Przed sądem odpowie 20-letnia mieszkanka Olsztyna, która zadzwoniła na numer alarmowy wzywając pomocy, po czym się rozłączyła i nie odbierała już telefonu. W działania zaangażowani zostali policjanci oraz strażacy. Jak się okazało młoda kobieta wezwała służby „dla żartu”. Niestety, takich bezpodstawnych zgłoszeń w miniony weekend odnotowaliśmy więcej.