Olsztyn: Uratowali mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo
Szybkie i zdecydowane działanie olsztyńskich wywiadowców pozwoliło zapobiec tragedii. 30- letni mieszkaniec Olsztyna poinformował rodzinę, że chce popełnić samobójstwo. Mężczyzna wyłączył telefon i poszedł w nieznanym kierunku. Po krótkich poszukiwaniach policjanci odnaleźli go nieprzytomnego w lesie.
W miniony piątek (05.05.2017) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, że jej syn prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo. Pod wskazany adres natychmiast pojechali olsztyńscy wywiadowcy.
Policjanci ustalili, że 30-latek po kłótni z żoną oświadczył rodzinie, że chce ze sobą skończyć. Następnie wyszedł z domu wyłączając telefon komórkowy. Nikt nie wiedział, w którym kierunku poszedł i gdzie może przebywać. Po uzyskaniu niezbędnych informacji, w tym opisu wyglądu zaginionego policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań.
Po kilkunastu minutach w pobliskim lesie, przy jednym z drzew zauważyli leżącą osobę, której wygląd odpowiadał rysopisowi 30-latka. Kiedy podbiegli bliżej byli już pewni, że to on. Mężczyzna leżał na wznak z zamkniętymi oczami bez oznak życia. W pobliżu niedoszłego samobójcy leżały rozsypane kolorowe tabletki niewiadomego pochodzenia. Policjanci wiedzieli, że muszą działać szybko. Jeden z nich został przy 30-latku i kontrolował jego czynności życiowe. W pewnym momencie mężczyzna zaczął się krztusić. Policjant zachował zimną krew i ułożył go w pozycji bezpiecznej. Drugi z wywiadowców w tym czasie wezwał karetkę i pobiegł do głównej drogi, gdzie oczekiwał na przyjazd pogotowia. Było to konieczne, ponieważ teren był gęsto zalesiony a miejsce znalezienia pokrzywdzonego schowane w zaroślach.
30- latek został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
(RP/AB/TM)