Tag przemoc
Rozmiar czcionki
- Areszt dla 66-letniego sprawcy przemocy domowej Mieszkaniec gminy Świętajno nie zastosował się do wydanego zakazu zbliżania się do swojej żony. Niecałe dwa tygodnie od interwencji policjantów i zastosowania środków mężczyzna przyszedł do pokrzywdzonej i groził jej pozbawieniem życia przy użyciu noża. Decyzją sądu 66-latek został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy.
- W dniu swoich 19-tych urodzin został tymczasowo aresztowany, bo znęcał się nad rodziną Policjanci zatrzymali 18-letniego mieszkańca Pisza, który wszczął awanturę domową z rodzicami i starszym bratem. Wyzywał domowników i prowokował ich do bójki trzymając w ręku nóż. Sprawca przemocy był pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Usłyszał dwa zarzuty. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu młodego mężczyzny w dniu jego 19-tych urodzin.
- Stosowali przemoc wobec najbliższych - musieli wyprowadzić się z domu. Jeden z nich znieważył policjantów Nie ma tolerancji wobec przemocy domowej. Skutkiem jej stosowania jest konieczność natychmiastowej wyprowadzki, zakaz zbliżania i kontaktu z pokrzywdzonymi. Przy tej procedurze nie ma znaczenia czyje jest mieszkanie, jaka jest pora roku i to czy sprawca przemocy ma gdzie się zatrzymać. Prawo staje po stronie ofiar i daje policjantom uprawnienia pozwalające na szybkie odizolowanie agresora i zapewnienie spokoju pokrzywdzonym przemocą domową.
- Stosował przemoc, policjanci ujawnili przy nim narkotyki 36-letni mieszkaniec Lidzbarka wkrótce wytłumaczy się przed sądem. Mężczyzna stosował przemoc domową, a podczas interwencji policjanci ujawnili w jego posiadaniu narkotyki. Został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia.
- Dozór policyjny dla mieszkańca gminy Świętajno, który znęcał się nad swoją żoną Mieszkańcowi gminy Świętajno przedstawiono zarzut znęcania się nad swoją żoną. Prokurator zastosował także wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Mężczyzna musiał opuścić także miejsce zamieszkania i nie może utrzymywać kontaktu z pokrzywdzoną kobietą.
- Stosowali przemoc. 21-latka i 56-latek musieli się wyprowadzić Dom to miejsce, które z założenia ma być schronieniem. Kojarzy się z rodzinną atmosferą i poczuciem bezpieczeństwa. Niestety, dom to też miejsce wielu krzywd, płaczu i lęku. To w zaciszu czterech ścian rozgrywają się rodzinne dramaty, to tam chcący czuć się bezkarnie oprawcy urządzają piekło swoim najbliższym. Nie musi tak być, powiedz STOP przemocy! 21-latka stosująca przemoc wobec matki i 56-latek, który uderzył żonę musieli się wyprowadzić. Znęcanie się nad osobą najbliższą to przestępstwo, za które grozi do 5 lat za kratami.
- Stosował przemoc – musiał się wyprowadzić, otrzymał także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej Nowomiejscy policjanci wydali nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia dla 52-letniego mieszkańca miasta, który podejrzany jest o stosowanie przemocy domowej wobec swojej rodziny. Mężczyzna otrzymał także zakaz zbliżania się do osoby pokrzywdzonej.
- Zarzuty dla dwóch kolejnych sprawców przemocy domowej W minionym tygodniu do policyjnego aresztu trafiło aż czterech sprawców przemocy domowej. Wszyscy usłyszeli zarzut znęcania się nad rodziną. Trzech z nich zostało tymczasowo aresztowanych. Czwarty objęty został policyjnym dozorem połączonym z nakazem natychmiastowego opuszczenia mieszkania oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej i kontaktowania się z nią. Znęcanie się nad rodziną jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5.
- Groził matce, że ją zabije trzymając nóż przy jej szyi Kolejny w tym tygodniu sprawca przemocy domowej został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Tym razem jest to 33-letni mieszkaniec Pisza, który nadużywając alkoholu, znęcał się psychicznie i fizycznie nad matką. Groził jej nawet pozbawieniem życia, trzymając nóż przy jej szyi i brzuchu. Mężczyzna ten był już wcześniej karany za stosowanie przemocy domowej. Za popełnienie tego przestępstwa grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
- Wyrzucił partnerkę z domu bez kurtki i butów. Na zewnątrz było ok. - 20⁰C 65-latek, który wszczął awanturę, po której wyrzucił partnerkę z domu „tak jak stała” na kilkunastostopniowy mróz, musiał wyprowadzić się z domu. Pomoc zziębniętej kobiecie przyszła od jej 15-letniej sąsiadki, która powiadomiła policję. Agresor trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia w obecności funkcjonariuszy musiał wyprowadzić się z domu.