Aktualności - Policja Warmińsko-Mazurska

33-letnia kobieta dzwoniąc na numer alarmowy 997 z prośbą o pomoc nie spodziewała się, że najbliższe święta i Nowy Rok spędzi w areszcie. Kobieta zgłosiła awanturę z konkubentem. Gdy policyjny patrol przyjechał na miejsce, okazało się, że awantura nie miała miejsca. W trakcie interwencji funkcjonariusze ustalili, że kobieta jest poszukiwana przez sąd. 33-latka trafiła do aresztu, a za bezpodstawne wezwanie patrolu została ukarana mandatem.

Iławski sąd zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu mieszkańca Iławy. Mężczyzna pobił znajomego a następnie zabrał mu pieniądze oraz telefon komórkowy. Teraz za popełnione przestępstwo w warunkach tzw. recydywy mężczyźnie grozi kara nawet do 18 lat pozbawienia wolności.

Zarzutem znęcania się nad partnerką i jej synem zakończyła się interwencja policjantów w jednym z domów na terenie gminy Dąbrówno. Funkcjonariusze ustalili, że 37-latek stosował przemoc wobec kobiety i dziecka od ponad 3 lat. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Za popełnione przestępstwo może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

W przeddzień Wigilii sygnał od świadka pozwolił na szybkie zatrzymanie pijanego kierowcy. Oficer dyżurny morąskiego komisariatu policji otrzymał anonimowe zgłoszenie, że w jednej z miejscowości pod Miłakowem jeździ mężczyzna, który najprawdopodobniej jest pijany. Dzięki tej informacji funkcjonariusze szybko zatrzymali 37-latka, który miał 3 promile alkoholu w organizmie.

31-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego odpowie za stosowanie przemocy wobec swoich bliskich. Po interwencji funkcjonariuszy mężczyzna trafił wprost do policyjnej celi, a następnego dnia kryminalni przedstawili mu zarzut znęcania się nad rodziną. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o oszustwo. 19 i 25-latek podczas rozmieniania pieniędzy w jednym z nowomiejskich lokali mieli zażądać zwrotu większej kwoty niż ta, którą wręczyli pracownicy punktu. Po ich wyjściu kobieta zorientowała się, że w trakcie wymiany straciła kilkaset złotych. Mężczyznom grożą kary do 8 lat pozbawienia wolności.