Wezwała policjantów, aby znaleźli jej zgubiony telefon – odpowie za wywołanie fałszywego alarmu
To bezmyślne i nieodpowiedzialne wzywać bezpodstawnie policjantów. Niestety są osoby, które wywołują fałszywe alarmy wymyślając powody, dla których wizyta funkcjonariuszy jest konieczna. Wzywająca pomocy 60-latka miała być pobita przez konkubenta. Dzwoniła z telefonu przypadkowo spotkanej kobiety. Jak się okazało swój zgubiła, a policjanci byli jej potrzebni by go znaleźć. Kobieta przed sądem będzie tłumaczyć swoje nierozsądne zachowanie.
W niedzielę (12.12.2021r.) po godz. 23:00 policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem kobiety, która miała być pobita przez konkubenta. Funkcjonariusze zastali na klatce schodowej pijaną, dobrze im znaną z wcześniejszych interwencji 60-latkę i 54-latkę, z której telefonu wzywano pomocy. 54-latka powiedziała policjantom, że wezwała patrol na prośbę 60-latka, która ją o to poprosiła twierdząc, że została pobita przez partnera.
Policjanci w rozmowie z 60-latką ustalili, że jej konkubent nie mieszka z nią i wcale jej nie pobił. Kobieta przyznała, że wymyśliła całą historię, bo zgubiła telefon i chciała, aby policjanci pomogli jej go szukać. Policjanci znaleźli telefon – leżał przed wejściem do mieszkania. Kobieta odpowie przed sądem za swoje bezmyślne zachowanie.
Osoby, które bezpodstawnie i nieodpowiedzialnie wzywają służby popełniają wykroczenie. Grozi za nie kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny do 1500 złotych. Sąd może też orzec zwrot kosztów bezpodstawnej interwencji, o które w tego rodzaju sprawach wnioskuje miejscowa komenda policji.
(mk/kh)