Nie ma zgody na przemoc, zwłaszcza wobec dzieci!
Są bezbronne, potrzebują opieki, bezpieczeństwa i miłości. Niestety, niejednokrotnie nie mogą na to liczyć nawet w rodzinnym domu. Nie oznacza to wcale, że krzywdzonym dzieciom nie można pomóc. Wystarczy patrzeć i widzieć, a nie udawać, że wszystko jest w porządku, czy stwierdzić, że „to nie moja spawa”. Nie reagujesz – akceptujesz! Dzięki prawidłowej reakcji nauczycielki i interwencji dzielnicowego, agresywny ojciec trojga małych dzieci musiał się wyprowadzić z domu. W sprawie znęcania się mężczyzny nad dziećmi prowadzone będzie dochodzenie.
We wtorek, (23.11.2021r.) dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach otrzymał informację z jednej ze szkół w powiecie, że w rodzinie trojga uczniów może dochodzić do przemocy fizycznej. Dzielnicowy od razu pojechał do szkoły, gdzie w rozmowie z nauczycielką ustalił, że od pewnego czasu zauważyła zmianę w zachowaniu dzieci. Stały się nerwowe, płaczliwe, wycofane, spięte i przestraszone. Nauczycielka nie zbagatelizowała niepokojących sygnałów. Zaufanie, jakim jest darzona przez dzieci, pozwoliło jej dowiedzieć się, co jest przyczyną takiej zmiany w ich zachowaniu. Dzieci opowiedziały, że ojciec bije i krzyczy…
Kolejnym krokiem dzielnicowego była wizyta w domu rodziny. Matka dzieci miała wiedzieć tylko o pojedynczych przypadkach stosowania przemocy. Nie zgłaszała tego faktu, bo bała się odebrania dzieci.
Dzielnicowy wydał wobec ojca dzieci nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się w jego okolicę. Wdrożono procedurę Niebieskiej Karty.
Przyjęto zawiadomienie o przestępstwie znęcania się nad rodziną. W tej sprawie prowadzone będzie dochodzenie. Za przestępstwo znęcania się fizycznego i psychicznego nad osobą najbliższą grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
(mk/tm)