Piękna mroźna zima bywa zabójcza. Policjanci interweniowali wobec osób zagrożonych wychłodzeniem
Do groźnych dla życia i zdrowia wychłodzeń organizmu dochodzi w różnych okolicznościach. Czasami wynika to z trudnej sytuacji życiowej lub z nieporadności i niesamodzielności. A czasami jest to efektem zwykłej bezmyślności lub lekkomyślności. Dlatego nie bądźmy obojętni. Reagujmy, gdy widzimy lub wiemy o osobie zagrożonej wychłodzeniem. Jeden telefon na numer alarmowy może uratować życie drugiego człowieka. Wobec takich osób policjanci interweniują każdej zimy. Niestety w niektórych przypadkach, pomoc przychodzi za późno.
W trakcie kilku ostatnich dni, kiedy temperatura powietrza gwałtownie spadła, policjanci zwracają baczną uwagę na osoby potrzebujące pomocy. Funkcjonariusze sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. Kontrolują piwnice, pustostany, dworce, działki ogrodowe oraz miejsca zgłoszone przez mieszkańców. Sprawdzają też każdy sygnał, jaki w tej sprawie dostaną od świadków zdarzeń zagrażających zdrowiu i życiu innych osób.
Bartoszyce
W piątek (15.01.2021r.) przed godz. 18:00 oficer dyżurny bartoszyckiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że trasą Kinkajmy – Wardomy idzie pijany mężczyzna, który nie ma żadnych elementów odblaskowych, a tym samym stwarza poważne zagrożenie zarówno dla siebie jak i innych użytkowników ruchu drogowego. Policjanci zastali opisanego mężczyznę siedzącego na przystanku autobusowym. Pierwsze, co zwróciło ich uwagę to fakt, że mężczyzna… nie miał butów. Na zewnątrz panowała wówczas bardzo niska temperatura (-14⁰C), a wokół leżało dużo śniegu. Funkcjonariusze od razu umieścili przemarzniętego 58–latka w radiowozie. Dowiedzieli się, że buty zgubił i że nie ma stałego miejsca zamieszkania. Policjanci dotarli do kuzyna mężczyzny, który przekazał im buty dla 58-latka. Z uwagi na realne zagrożenie dla życia i zdrowia mężczyzny, zapadła decyzja o jego zatrzymaniu do wytrzeźwienia w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu mężczyzna otrzymał informację, gdzie znajduje się noclegownia w Bartoszycach (ul. Pieniężnego 10A), w której może się schronić. Dalszym losem 58-latka będzie również interesował się dzielnicowy tego rejonu.
Ełk
Niskie temperatury przyczyniły się do śmierci dwóch osób w powiecie ełckim. Najpierw w niedzielę rano (17.01.2021) doszło do pożaru altanki na jednej z działek. Po ugaszeniu ognia okazało się, że niestety w środku znajduje się ciało mężczyzny. Według ustaleń policjantów 62-latek samotnie pomieszkiwał tam od jakiegoś czasu. Prawdopodobnie w nocy dogrzewał się i mogło dojść do zaprószenia ognia. Z kolei w poniedziałek (18.01.2021) około godz. 7:00 policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań znaleziono ciało mężczyzny. 67-latek mieszkał samotnie, nadużywał alkoholu, a przyczyną jego śmierci najprawdopodobniej było wychłodzenie
Pisz
W niedzielne (17.01.2021) bardzo mroźne popołudnie dzielnicowy z Pisza sprawdzał w swoim rejonie służbowym miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. Wiedział, że w jednym z pustostanów na terenie miasta często przebywają osoby bezdomne. Policjant postanowił zajrzeć do tego budynku. W korytarzu zauważył leżącego na podłodze mężczyznę w średnim wieku. Miał podkurczone nogi i widać było, że nie może samodzielnie się przemieszczać. Mężczyzna ten posiadał wyraźnie zasinioną już twarz i dłonie. Policjant miał trudność w nawiązaniu z nim logicznej rozmowy. Wiele wskazywało na to, że mężczyzna ma odmrożenia kończyn. Z uwagi na zagrożenie życia dzielnicowy wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało 45-latka do szpitala. Po dokładnym sprawdzeniu pustostanu policjant zauważył jeszcze jednego mężczyznę w wieku 46 lat. Ten czuł się dobrze i odmówił jakiejkolwiek pomocy. Kilka godzin później patrol ponownie sprawdził ten pustostan. W dalszym ciągu przebywał tam 46-letni mężczyzna. Czuć było od niego alkohol. W trosce o jego zdrowie policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Mężczyzna nie wymagał hospitalizacji. Ze względu na realne zagrożenie jego życia funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu 46-latka w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia.
Policjanci apelują do wszystkich, aby nie przechodzić obojętnie wobec osób narażonych na wychłodzenie. Wystarczy wykonać jeden telefon dzwoniąc na numer alarmowy 112, by uratować czyjeś życie. Można także skorzystać z aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa i nanieść w konkretnym miejscu zagrożenie pod nazwą „Osoba bezdomna wymagająca pomocy”. Takie anonimowe zgłoszenie policjanci zweryfikują, a w przypadku potwierdzenia zgłoszenia podejmą stosowne czynności, aby pomóc tej osobie. W okresie zimowym policjanci podejmują wzmożone działania, aby udzielić pomocy każdemu, kto jej potrzebuje. Patrole sprawdzają miejsca, w których żyją osoby bezdomne mogące potrzebować pomocy, odwiedzają ich, szczególnie zimą, oraz namawiają do zamieszkania w placówkach socjalnych.
Ale pomóc może każdy, kto widzi człowieka będącego w trudnej sytuacji. To może być bezdomny, nietrzeźwy, albo człowiek chory. Nie traktujmy stereotypowo tych, którzy leżą na ulicy, przystanku. Każdemu należy się pomoc. Wystarczy zadzwonić na nr 112. Jeśli przekażemy dyspozytorowi wszystkie informacje - o miejscu, w którym znajduje się człowiek potrzebujący pomocy oraz jak się zachowuje, ten przyśle na miejsce właściwe służby. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy policję lub pogotowie ratunkowe za każdym razem kiedy widzimy, że ktoś narażony jest na wychłodzenie organizmu. Na Warmii i Mazurach w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie działa bezpłatna, całodobowa infolinia dla osób bezdomnych potrzebujących pomocy o numerze 0 800 165 320. To właśnie pod tym numerem telefonu osoby zainteresowane będą mogły uzyskać informacje na temat miejsc noclegowych, jadłodajni oraz punktów udzielania pomocy rzeczowej, finansowej, prawnej i medycznej na terenie całego województwa warmińsko - mazurskiego.
(tm)