Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Był nietrzeźwy, wpadł do rzeki, stracił przytomność – uratował go policjant po służbie

Dzięki bohaterskiej postawie policjanta z Komisariatu Policji w Biskupcu, na co dzień pełniącego służbę w Posterunku Policji w Kolnie, 29-letni mężczyzna uniknął śmierci. Policjant po służbie, przechodząc w pobliżu rzeki Dymer w Biskupcu, zauważył nietrzeźwego mężczyznę, który stoczył się z betonowego nabrzeża i wpadł do rzeki, uderzając głową o dno i tracąc przy tym przytomność. 29-latek może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ jego „anioł stróż” tego dnia był tuż obok i w samą porę przyszedł mu z pomocą.

Do niebezpiecznej sytuacji, w której znalazł się 29-letni mieszkaniec Biskupca doszło pod koniec ubiegłego tygodnia (08.05.2020) w pobliżu rzeki Dymer w centrum Biskupca. Młody mężczyzna szedł nietrzeźwy, bardzo chwiejąc się na nogach i w pewnym momencie stracił równowagę, przewrócił, stoczył się z betonowego nabrzeża i wpadł do rzeki. Mężczyzna wpadł do niej twarzą w dół i uderzył głową o dno rzeki, tracąc przy tym przytomność.

Na szczęście w pobliżu tego miejsca przechodził policjant - sierż. Maciej Gurynowicz. Funkcjonariusz pełniący służbę w Posterunku Policji w Kolnie miał tego dnia wolne. Widząc niebezpieczną sytuację nie zawahał się ani przez chwilę i natychmiast ruszył z pomocą. Policjant wskoczył do rzeki i wyciągnął z niej na brzeg nieprzytomnego mężczyznę. Poszkodowany, po udrożnieniu dróg oddechowych, po chwili zaczął samodzielnie oddychać. Funkcjonariusz na miejsce wezwał służby ratunkowe. Z pomocą przyjechali strażacy z JRG w Biskupcu oraz załoga karetki pogotowia, którą poszkodowany został przetransportowany do szpitala na obserwację.

29-letni mężczyzna na długo zapamięta ten dzień. Może on mówić o wielkim szczęściu, ponieważ gdyby nie pomoc, która nadeszła w ostatniej chwili, ta sytuacja mogłaby skończyć się dla niego tragicznie. W tym przypadku dosłownie sekundy były decydujące dla życia 29-letniego mężczyzny. Jesteśmy dumni z bohaterskiej postawy naszego kolegi – bo najważniejsze, aby w sytuacji zagrożenia pomoc nadeszła w porę.

(rp/tm)

  • sierż. Maciej Gurynowicz
    sierż. Maciej Gurynowicz
Powrót na górę strony