Wydostali psa z mokradeł – z pomocą zdążyli w ostatniej chwili
Uciekł z domu, stracił orientację w terenie i utknął na mokradłach – nie chodzi tym razem o człowieka, a o psa, którego z poważnej opresji uratowali policjanci z Dywit. Funkcjonariusze nie szczędzili swoich sił, przeprowadzili akcję ratunkową z pełnym poświęceniem, dzięki czemu zakończyła się sukcesem. Pies radiowozem został przewieziony do lecznicy, w której otrzymał fachową pomoc medyczną. Policjanci ustalili właściciela czworonoga, dzięki czemu po tych trudnych godzinach spędzonych w zimnej wodzie, kolejny dzień owczarek spędził we własnym domu.
Pod koniec listopada do policjantów z Posterunku Policji w Dywitach wpłynęła informacja, że w jednym ze zbiorników wodnych, pies rasy owczarek prawdopodobnie utknął i nie jest w stanie samodzielnie wydostać się na brzeg. Po chwili we wskazanym miejscu byli już pierwsi policjanci, którzy potwierdzili dramatyczną pozycję bezbronnego zwierzęcia. Do sprawnego przeprowadzenia akcji ratunkowej na miejsce wezwany został kolejny patrol policji. Okazało się, że kilkunastoletni owczarek, po tym jak uciekł z jednej z posesji w Dywitach, stracił orientację w terenie i wpadł do wody z grząskim gruntem, nie mogąc wydostać się na brzeg o własnych siłach. Na szczęście, policyjna pomoc nadeszła w samą porę.
Interweniujący policjanci wydostali na brzeg zziębniętego i wyczerpanego owczarka. Pies został natychmiast owinięty ciepłym kocem i przewieziony do najbliższej lecznicy zwierząt. Lekarz stwierdził wychłodzenie i skrajne wycieńczenie organizmu zwierzęcia. Nikt nie wie, jak długo czworonóg mógłby jeszcze wytrzymać w takich warunkach, dlatego faktem jest, że pomoc nadeszła w samą porę. Szczęśliwy traf chciał, że weterynarz rozpoznał psa, jako jednego ze swoich pacjentów, dzięki czemu sprawnie udało się ustalić jego właściciela i nawiązać z nim kontakt.
Policjanci dokładnie sprawdzili w jakich warunkach był trzymany pies i ostatecznie nie mieli żadnych zastrzeżeń. Jak ustalili funkcjonariusze, pies wydostał się prawdopodobnie przez dziurę w ogrodzeniu i opuścił teren posesji, na której przebywał. Z uwagi na swój wiek i podejrzenie problemu ze wzrokiem, zwierzę straciło orientację na skutek czego utknęło w pobliskim zbiorniku wodnym. Na szczęście w chwili obecnej, pies cały i zdrowy wrócił do swojego właściciela i nie zagraża mu żadne niebezpieczeństwo.
(rp/tm)