Wiedza, doświadczenie i opanowanie. Policjant, emerytowany funkcjonariusz i pielęgniarka uratowali 38–latka
Policjanci cyklicznie biorą udział w różnych szkoleniach, podczas których utrwalają zdobyte umiejętności i zdobywają nową wiedzę. To jak bardzo jest to przydatne pokazali policjant, emerytowany funkcjonariusz i pielęgniarka, którzy wspólnie przywrócili czynności życiowe 38-latka, który najpierw stracił przytomność, a potem oddech i tętno. Wszyscy wraz z rodzinami spędzali sobotnie przedpołudnie w hali OSIR w Lubawie, gdzie odbywał się festyn rodzinny.
W sobotę emerytowany funkcjonariusz lubawskiego komisariatu Grzegorz Kowalkowski oraz asp. szt. Roman Gancarz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie wraz ze swoimi rodzinami spędzali wolny czas na hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lubawie. W pewnym momencie po konkurencji jaką było przeciąganie liny, jeden z rodziców źle się poczuł i po osunął się na ziemię. Dramatyczną sytuację zauważyli dwaj policjanci (czynny i emeryt) oraz kobieta, która okazała się być pielęgniarka i natychmiast ruszyli z pomocą.
Jak się okazało 38–latek stracił przytomność i od razu zaczął robić się siny. Pierwszy podbiegł do niego asp. szt. Roman Gancarz wraz z pielęgniarką, a po chwili dołączył do nich emerytowany funkcjonariusz lubawskiego komisariatu Grzegorz Kowalkowski. Mężczyźni po sprawdzeniu czynności życiowych natychmiast przystąpili do reanimacji. W międzyczasie Grzegorz Kowalkowski jako doświadczony policjant, który po raz kolejny znalazł się w sytuacji ratującej ludzkie życie, wyznaczył zadnia poszczególnym osobom w pobliżu. Pierwsza z nich wezwała karetkę pogotowia, druga pojechała po defibrylator AED, który jest zamontowany na zewnątrz budynku w pobliżu.
Policjanci do przyjazdu karetki pogotowia reanimowali mężczyznę, który po zastosowaniu defibrylatora AED odzyskał czynności życiowe. Defibrylator został zakupiony ze środków własnych Państwa Kowalkowskich, którzy prowadz ą przedszkole oraz Stowarzyszenie UE. 38–letni mieszkaniec Lubawy już świadomy został zabrany karetką do szpitala w Iławie. Jak się okazało 38–letni mężczyzna jest tatą 3 dzieci i miał już wcześniej problemy z sercem.
Defibrylator AED to wysoce specjalistyczne, w pełni zautomatyzowane i niezawodne urządzenie, które za pomocą poleceń wizualnych i głosowych poprowadzi osoby z niego korzystające przez procedurę bezpiecznej defibrylacji w przypadku zatrzymania krążenia. Urządzenie ma wbudowany moduł EKG, dzięki któremu może "ocenić", czy niezbędna jest defibrylacja.
Dzięki wzorowo przeprowadzonej akcji ratunkowej przez funkcjonariuszy, pielęgniarkę oraz pomoc osób postronnych mężczyzna żyje.
Zapytany o to wydarzenie asp. szt. Roman Gancarz, który służbę pełni w Wydziale Prewencji KWP w Olsztynie, jako koordynator ds. organizacji służby przewodników psów służbowych, podsumował je jednym zdaniem:
"po prostu zrobiłem to, do czego zostałem przygotowany i wyszkolony".
Grzegorz Kowalkowski jeszcze jako policjant z Komisariatu Policji w Lubawie zasłynął w 2014 roku, gdy wspólnie ze swoim kolegą z patrolu pomogli reanimować starszą kobietę, która zasłabła w jednym z salonów sieci komórkowych. Funkcjonariusze, przez blisko 40 min., na zmianę z ratownikami medycznymi udzielali pokrzywdzonej pierwszej pomocy, dzięki odzyskała czynności życiowe.
(jk/tm)