Bartoszyce: Okradał swojego pracodawcę – usłyszał zarzuty i ma policyjny dozór
Duża część pracy, jaką wykonują policjanci operacyjni nie przynosi od razu widocznych efektów. Jednak wiedza jaką funkcjonariusze gromadzą podczas swoich działań, a następnie skrupulatnie analizują, ma wymierne efekty. Dzięki takiej pracy, kryminalni ustalili, że z jednej z instytucji w Bartoszycach jej pracownik ukradł elektronarzędzia. Dyrektor dowiedział się o tym od policjantów, przeprowadził inwentaryzację i okazało się, że brakuję przedmiotów o łącznej wartości ponad 7,5 tys. zł.
Ustalenia bartoszyckich kryminalnych pozwoliły na zatrzymanie w wtorek (20.03.2018) 24–letniego mieszkańca Bartoszyc. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do jednej z miejscowych instytucji. Okazało się, że 24–latek tam pracował. Wykorzystując dostęp do kluczy od zamków, popołudniami wracał do miejsca pracy, skąd sukcesywnie wynosił m.in. elektronarzędzia. Mężczyzna swoje łupy sprzedawał w lombardach, a otrzymywane pieniądze przeznaczał na bieżące wydatki. Dyrektor instytucji nie zdawał sobie spawy z tego, że jest okradany - dowiedział się tego od policjantów. Po inwentaryzacji okazało się, że brakuje wielu rzeczy, Łączna wartość skradzionych przedmiotów to ponad 7,5 tys. zł. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów.
Na wniosek policji prokurator wydał postanowienie o zastosowaniu dozoru wobec mężczyzny, 24 – latek musi stawiać się w komendzie policji dwa razy w tygodniu. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(mk/tm)