Olsztynek: Policjanci chcieli pomóc zepchnąć zepsute auto. Okazało się, że samochód pcha pijany 25-latek a za kierownicą siedzi nietrzeźwa 50-latka
Policjanci olsztyńskiej drogówki na krajowej 16-tce zauważyli zepsute auto, które spychał na pobocze młody mężczyzna. Okazało się, że za kierownicą zepsutego pojazdu siedziała 50-latka, która w swoim organizmie miała prawie dwa promile alkoholu. Funkcjonariusze zabezpieczyli auto i zatrzymali kobiecie prawo jazdy. Teraz ze swojego zachowania będzie musiała wytłumaczyć się przed sądem.
Wczoraj (03.01.2018r.) po godzinie 19:00 policjanci olsztyńskiej drogówki podczas patrolowania krajowej szesnastki na wysokości m. Podlejki zauważyli na środku pasa ruchu uszkodzone auto. Samochód z włączonymi światłami awaryjnymi na pobocze próbował zepchnąć 25-latek. Funkcjonariusze bez chwili zastanowienia zatrzymali swój radiowóz i włączyli światła błyskowe, aby w bezpiecznych warunkach pomóc przy zepchnięciu zepsutego pojazdu.
Gdy funkcjonariusze podeszli do 25-latka od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Po chwili z samochodu chwiejąc się na nogach wyszła 50-letnia kobieta. Badanie alkomatem wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi na miejsce wezwali córkę 50-latki, aby zaopiekowała się ona samochodem.
Jak widać policyjne apele niestety nie docierają do wszystkich kierowców. Część z nich w dalszym ciągu lekceważąc obowiązujące przepisy wsiada za kierownicę , narażając siebie oraz innych na niebezpieczeństwo. Tym razem skończyło się na zatrzymaniu przez policję prawa jazdy i skierowaniem wniosku o ukaranie do Sądu Karnego przed którym nieodpowiedzialna kobieta będzie musiała wytłumaczyć się ze swojego zachowania.
(rp/rj)