Lidzbark Warmiński: Wróciła z imprezy i zawiadomiła o kradzieży, której nie było
Lidzbarscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu na terenie miasta. Jak się okazało wcale do niej nie doszło. Zbyt duża ilość wypitego alkoholu poprzedniego wieczoru spowodowała, że właścicielka pojazdu nie pamięta wszystkich faktów.
Wczoraj (10.07.2016) około godz. 12:00 oficer dyżurny lidzbarskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży pojazdu na jednej z ulic Lidzbarka Warmińskiego.
Jak przekazala policjantom zgłaszająca, w sobotni wieczór przyjechała swoim autem do znajomej, a następnie poszła na imprezę, gdzie do późnych godzin się bawiła pijąc przy tym alkohol. Po zakończonej imprezie kobieta dotarła do domu.
Wczoraj ponownie przyszła w odwiedziny do koleżanki i stwierdziła, że auto, które pozostawiła na parkingu, zniknęło. Zaniepokojona zgłosiła więc kradzież.
Policjanci na miejscu przejrzeli zapisy z dostępnych monitoringów przemysłowych, rozmawiali z wieloma osobami, próbując ustalić świadków kradzieży.
Jak się okazało wykonali tą pracę nadaremnie, bo pojazd cały czas stał... zaparkowany pod domem zgłaszającej.
Dopiero po pewnym czasie, gdy policjanci podjęli już działania w sprawie „kradzieży”, kobiecie przypomniało się, że jej znajomy po imprezie odwiózł ją do domu, jej własnym samochodem i zostawił go na parkingu przed domem. Policjanci zakończyli interwencję i pouczyli kobietę o treści art. 66 z kodeksu wykroczeń, dotyczącego bezpodstawnego zgłoszenia interwencji policjantom.
Przypominamy!
Kodeks Wykroczeń za bezpodstawne wezwanie policji przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd może orzec nawiązkę do wysokości 1000zł.
(BM/TM)