Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szczytno, Nowe Miasto Lub., Olecko: Jeden ukrywał się na strychu, drugi próbował uciec przed radiowozem, trzeci w aucie zostawił zakleszczoną pasażerkę – pijani kierujący próbowali uciec przed policjantami. Nieskutecznie

Nietrzeźwy nastolatek wsiadł za kierownicę i wjechał autem w dom. Chcąc uniknąć odpowiedzialności ukrył się na strychu w swoim domu. Inny kierowca mając 2,5 promila spowodował wypadek, pozostawił ranną pasażerkę w aucie i uciekł. Tyle samo alkoholu w organizmie miał kierujący, który spowodował kolizję, a potem próbował uciec przed radiowozem. Wszystkich nieodpowiedzialnych sprawców tych niebezpiecznych zdarzeń zatrzymali policjanci.

W sobotę około godziny 23:30 oficer dyżurny policjantów ze Szczytna otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ulicy Jagiełły w Wielbarku. Na miejsce zdarzenia natychmiast pojechali policjanci. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kierujący fiatem punto na łuku drogi nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał autem w budynek. 19-letni kierowca uciekł z miejsca zdarzenia do domu i ukrył się na strychu.

Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca gminy Wielbark, który noc spędził w policyjnej celi. Został on poddany badaniu, które wykazało, że był pijany i miał blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Wczoraj 19-latek usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości do których się przyznał.

Teraz grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności, świadczenie pieniężne nie mniejsze niż 5.000 złotych oraz zakaz kierowania pojazdami do lat 15.

Do wypadku drogowego, którego sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, doszło wczoraj przed godziną 13:00 także w Olecku. Tam na ul. Szosa do Świętajna, jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, kierujący samochodem osobowym marki Toyota, na łuku drogi, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym osobowym seatem, a następnie uderzył w przydrożny hydrant. W wyniku zdarzenia obrażenia odniosła pasażerka toyoty, która została przetransportowana do szpitala w Olsztynie.

 

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 1.44 MB)

(nagranie z wideorejestratora samochodu biorącego udział w zdarzeniu)

Kierujący toyotą przed przybyciem funkcjonariuszy zbiegł z miejsca zdarzenia. Podjęte natychmiast przez policjantów czynności pozwoliły na ustalenie danych kierującego i jego zatrzymanie. Rafał C. trafił do policyjnej celi a badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.

Teraz funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia.

Również w Nowym Mieście Lubawskim sprawca kolizji drogowej sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, do którego doszło w niedzielne popołudnie.

Około godz. 13:40 na ul. Rynek w Nowym Mieście Lubawskim oficer dyżurny nowomiejskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące kolizji drogowej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierujący fiatem siena uderzył w tył jego opla astry i odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci jadąc na na miejsce zauważyli kierującego fiatem, który zlekceważył znak drogowy i jechał jednym kołem po chodniku. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać auto do kontroli, jednak kierujący zlekceważył także polecenie policjantów i zaczął uciekać. Funkcjonariusze zatrzymali go w Mszanowie.

Wtedy okazało się, że to właśnie ten samochód brał udział we wcześniejszej kolizji w Nowym Mieście Lubawskim. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 46-letni mieszkaniec gminy Nowe Miasto miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.

Mężczyzna odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości i popełnione wykroczenia.

Zgodnie z kodeksem karnym kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Przypominamy, że zgodnie z nowymi przepisami okres, na jaki orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów został wydłużony z 10 do 15 lat, minimalną karą będą 3 lata. Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się także liczyć z wysokimi karami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd będzie obligatoryjnie stosował karę w wysokości nie mniejszej niż 5 tys.  złotych, w przypadku osoby, którą złapano po raz pierwszy oraz nie mniejszej niż 10 tys.  zł., dla recydywistów.

(AchB/LM/JSz/TM)

 

Powrót na górę strony