CBŚP/UKS: 27 ton wyrobów tytoniowych wartych ponad 12 mln złotych nie trafi na rynek. Policjanci zatrzymali 10 osób i zlikwidowali nielegalną linię produkcyjną
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z pracownikami Urzędu Kontroli Skarbowej z Olsztyna na terenie pow. Zgierskiego woj. łódzkie zlikwidowali nielegalną wytwórnię wyrobów tytoniowych. W trakcie realizacji sprawy zabezpieczono kompletną linię produkcyjną oraz blisko 27 ton wyrobów tytoniowych. Gdyby trafiły one na rynek straty Skarbu Państwa przekroczyłyby 12 mln złotych. 10 osób w wieku 26-57 lat usłyszało zarzuty. Śledztwo w sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z pracownikami Urzędu Kontroli Skarbowej z Olsztyna ustalili, że na terenie powiatu zgierskiego jest produkowany susz tytoniowy. W wyniku przeprowadzonych czynności wytypowano dokładne miejsce nielegalnej działalności.
W czwartek (01.10) nad ranem policjanci CBŚP wspólnie z pracownikami Urzędu Kontroli Skarbowej w Olsztynie weszli na teren wytypowanej posesji. W jednym z budynku gospodarczych ujawnili i zabezpieczyli czynną linię technologiczną do produkcji wyrobów tytoniowych złożonej z maszyn do suszenia i krojenia tytoniu. Na miejscu zabezpieczono także blisko 27 ton wyrobów tytoniowych w postaci suszu tytoniowego. W trakcie realizacji zatrzymano 10 mężczyzn w tym 8 mężczyzn narodowości ukraińskiej, z których 4 przebywało na terenie Polski wbrew obowiązującym przepisom.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty uczestnictwa w nielegalnym wytwarzaniu wyrobów tytoniowych oraz popełnienia przestępstwa przeciwko obowiązkom podatkowym.
Wobec dwóch podejrzanych zastosowano policyjne dozory oraz zakazy opuszczania kraju. Grożą im kary od grzywny do 5 lat pozbawienia wolności. Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanych, ośmiu obywateli Ukrainy zostało przekazanych funkcjonariuszom Straży Granicznej celem wydalenia ich z Polski.
Straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconych podatków szacuje się na ponad 12 mln złotych.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
Jak zapowiadają policjanci – sprawa ma charakter rozwojowy.
(TM/CBŚP)