Bezpodstawnie wezwali służby
Mówi się, że numer alarmowy „ratuje życie”. Należałoby wziąć sobie do serca to sformułowanie. Osoby, które wywołują niepotrzebne czynności służb ratunkowych narażają się nie tylko na konsekwencje, ale także blokują telefon alarmowy i odciągają służby od pilnych i poważnych zdarzeń.
Kętrzyn
W czwartek (06.07.2023 r.) o godz. 21:00 pod numer alarmowy zadzwoniła kobieta prosząc o pilny przyjazd zarówno zespołu ratownictwa i policjantów. Twierdziła, że została pobita i bardzo boli ją głowa oraz nogi. Sytuacja była na tyle poważna, ponieważ w miejscowości, którą podała nigdzie jej nie było, a telefon, z którego dzwoniła został wyłączony. Policjanci ustalili właściciela numeru telefonu, z którego łączyła się kobieta. Okazało się, że właściciel mieszka w zupełnie innej miejscowości. I tam natychmiast udały się służby. Funkcjonariusze podczas dojazdu zauważyli idącą środkiem drogi kobietę. Jak się okazało była to 39-latka, która powiadomiła służby o jej pobiciu. Kobieta była kompletnie pijana. Sama nie potrafiła sensownie wyjaśnić, dlaczego właściwie zadzwoniła na numer alarmowy.
Policjanci sporządzą wniosek o ukaranie do sądu tej kobiety. Za bezpodstawne wezwanie służb, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Nidzica
W czwartek (06.07.2023 r.) około godz. 22:30 dyżurny nidzickiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że zgłaszający nie może opuścić domu, który właśnie się pali w Janowie. Na miejsce natychmiast zadysponowano 2 zastępy straży pożarnej oraz patrol Policji. Po dotarciu pod wskazany adres okazało się, że przekazana informacja jest fałszywa, a zgłaszającemu nie grozi żadne niebezpieczeństwo.
Sprawca interwencji, 43-letni mieszkaniec gminy Janowo, opuścił dom wraz z policjantami, ponieważ ze sprawdzenia w policyjnych bazach danych wynikało, że jest osobą poszukiwaną do odbycia kary 10 dni aresztu w zamian za nieuiszczoną grzywnę za popełnione wykroczenie. Mężczyzna został doprowadzony do KPP w Nidzicy, a następnie do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe dni. Ponadto, mieszkaniec gm. Janowo nie uniknie również odpowiedzialności za fałszywe zawiadomienie służb o zdarzeniu, które nie miało miejsca.
Takie zgłoszenia są wyjątkowo uciążliwe i wywołują wiele niepotrzebnych działań i zaangażowania służb.
Każdy tego typu telefon blokuje linię alarmową i odwleka w czasie możliwość natychmiastowej reakcji na zgłoszenia, które faktycznie wymagają działania. Każdy, kto blokuje numer alarmowy, sam może kiedyś potrzebować pilnej pomocy i nie otrzyma jej na czas, bo służby będą gdzieś zaangażowane bez rzeczywistej potrzeby.
(ep/ap/kh)