Tag auto
Rozmiar czcionki
- Zamknięty kundelek w nagrzanym aucie – tylko, czy aż 40 min? 30 stopni w cieniu – temperatura trudna do zniesienia na zewnątrz, a tym bardziej wewnątrz auta, w którym może być nawet dwukrotnie wyższa. Funkcjonariusze wybili tylną szybę auta, a wewnątrz znajdował się wycieńczony psiak. Pies został napojony i zaopiekowany. Na miejsce zdarzenia przyszli właściciele, którzy najbardziej z całej sytuacji zmartwili się wybitą szybą. 66- i 63-letni właściciele stwierdzili że nie było ich "tylko" 40 min.
- Chciał ukraść radio z otwartego samochodu. Został zatrzymany Dzięki krótkiej informacji od świadka policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży radia. Mężczyzna siedział w samochodzie, kiedy to przyjechali funkcjonariusze po zgłoszeniu, że chodzi i łapie za klamki od zaparkowanych aut.
- Jechał autem po ścieżce rowerowo-pieszej Ścieżka rowerowo-piesza to nie miejsce dla samochodów. Przekonał się o tym 53-letni kierujący osobową hondą, który zlekceważył obowiązujące przepisy na ul. Olsztyńskiej w Dywitach. Mężczyzna został ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych. Apelujemy do kierowców o stosowanie się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego.
- Dziecko zamknięte w aucie – interweniowali policjanci Zamknięty samochód i zamknięte szyby takie zgłoszenie otrzymali policjanci. Właśnie w takich warunkach przez kilka minut w upalny dzień miał przebywać w aucie mały chłopiec. Na szczęście okazało się, że szyby w samochodzie były otwarte, a chłopcu nic się nie stało i nie potrzebował pomocy medycznej. Przypominamy, że w związku z panującymi upałami bądźmy rozsądni i odpowiedzialni, stosując się do podstawowych zasad unikniemy wielkiej tragedii.
- Zatrzymano sprawcę kradzieży mercedesa 46-letni mężczyzna dokonał rozboju zabierając mercedesa o wartości blisko 800 tysięcy złotych. Wcześniej umówił się na jazdę próbną, a w jej trakcie zagroził nożem osobie, która dysponowała autem. 100 kilometrów dalej mężczyznę zatrzymali elbląscy policjanci.
- Źle ulokowane uczucia mogą stać się przyczyną poważnych problemów Przekonał się o tym mężczyzna, który dokonał podpalenia auta swojej znajomej. Podłożem takiego zachowania mogą być nieodwzajemnione uczucia właścicielki auta, wobec mężczyzny, który dopuścił się tego czynu. Mężczyzna może ponieść bardzo dotkliwą karę, gdyż według kodeksu karnego, za zniszczenie cudzej rzeczy przewidziana jest kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy nawet do 5 lat.
- Kolizja z udziałem pięciu aut na DK 16 Policjanci pracowali na miejscu kolizji z udziałem pięciu aut na DK 16. Mimo, iż zdarzenie wyglądało groźnie – nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Jego prawdopodobną przyczyną było najechanie na tył poprzedzającego pojazdu przez 29-letniego kierującego dostawczym mercedesem. Utrudnienia w ruchu drogowym w tym miejscu trwały kilka godzin.
- Zarzut usiłowania, a następnie kradzieży Audi oraz zarzut kierowania gróźb karalnych wobec właścicieli pojazdu, usłyszał 20-letni mieszkaniec gminy Szczytno 20-latek z gminy Szczytno nie mógł pogodzić się z utratą pierwszego i wymarzonego Audi. Choć samochód ten został sprzedany i użytkowali go już inni właściciele, mężczyzna usilnie próbował go odzyskać. 26 kwietnia br., przy użyciu kluczyków zapasowych, usiłował dokonać jego kradzieży z terenu jednej z posesji położonej w gminie Jedwabno. Gdy to mu się nie udało, w złości próbował zastraszyć 39-letnią właścicielkę, kierując wobec niej groźby uszkodzenia ciała. Jego determinacja była tak ogromna, że ostatecznie dokonał zaboru Audi. Długo się jednak nim nie nacieszył. Został zatrzymany. Usłyszał zarzuty i niebawem stanie przed sądem.
- Policjanci odzyskali skradzioną ładowarkę oraz przywłaszczone auto Policjanci z Komisariatu Policji w Barczewie wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie doprowadzili do odzyskania skradzionej ładowarki o wartości 100 tysięcy złotych. Podejrzany w tej sprawie 30-latek usłyszał już zarzut kradzieży. Ponadto w trakcie czynności policjanci z Barczewa odnaleźli rozebrany na części inny pojazd. W tym przypadku zarzut przywłaszczenia mienia usłyszał 49-latek z powiatu mrągowskiego. Obaj mężczyźni ze swojego zachowania będą się tłumaczyć przed sądem.
- Kompletnie pijany wjechał autem do jeziora Cudem uniknął śmierci 41-letni kierowca hyundaia, który będąc kompletnie pijany wjechał do jeziora. Po kilkudziesięciu sekundach auto całkowicie się zanurzyło i zniknęło pod taflą wody. Na szczęście 41-latkowi samodzielnie udało się opuścić zatopiony pojazd. Mimo tego, że mężczyzna za wszelką cenę próbował ukryć się bezpośrednio po zdarzeniu, policjanci zatrzymali go kilka kilometrów dalej, gdy ten ukrywał się w zbożu. 41-letni mieszkaniec Warszawy już wkrótce ze swojego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem.