Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

33-latek usłyszał zarzut w sprawie niebezpiecznej kolizji na drodze S-7

Policyjne czynności wyjaśniające w sprawie zdarzenia, do którego doszło na początku sierpnia 2022 roku dobiegły końca. Policjanci na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym obszernych przesłuchań świadków, sformułowali i przedstawili 33-letniemu mężczyźnie zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Dalsze decyzje w tej sprawie zostaną podjęte przez Sąd Rejonowy w Olsztynie.

Ta sprawa swój początek miała w sierpniu (06.08.2022). Wówczas oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na S7 na trasie Ostróda-Olsztynek, gdzie kierujący osobowym seatem zjechał na pobocze i uderzył w barierki ochronne. Na szczęście zarówno 43-letniemu kierującemu seatem, jak i jego pasażerom nic poważnego się nie stało. Jak wskazują uczestnicy tego zdarzenia, do jego zaistnienia miał przyczynić się kierujący osobowym volkswagenem, który miał zajechać drogę kierującemu seatem. Z relacji świadków wynikało, że kierujący volkswagenem po wykonaniu niebezpiecznego manewru kontynuował swoją podróż. Zdarzenie zostało ostatecznie zakwalifikowane jako kolizja drogowa.

Ustalenie i dotarcie do świadków zdarzenia oraz dowodów w tej sprawie nie było łatwe i wymagało czasu. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Olsztynku przesłuchali świadków mieszkających w różnych częściach kraju. Zabezpieczyli nagrania z wideorejestratorów od innych uczestników ruchu drogowego oraz nagrania z kamer Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Funkcjonariusze otrzymali także informację zwrotną od firmy leasingowej, do której należał pojazd i ustalili miejsce, gdzie zaparkowany został osobowy volkswagen oraz adresy osób mogących być jego użytkownikami.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przesłuchanie w charakterze obwinionego 33-letniego mieszkańca Olsztyna. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych zarzutów. Policyjne czynności zakończyły się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu, który podejmie dalsze decyzje w tej sprawie. Kodeks wykroczeń w tym przypadku przewiduje karę grzywny w wysokości do 30 tysięcy złotych. Ponadto sąd może podjąć decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Należy także pamiętać, że na każdym etapie prowadzonego postępowania kwalifikacja czynu może ulec zmianie.

(aj/kh)

Powrót na górę strony