Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Była czujna i nie dała się oszukać

Ktoś próbował oszukać mieszkankę Pisza metodą „na pracownika banku” i „na policjanta”. Najpierw zadzwoniła do niej kobieta podająca się za konsultantkę banku. Chwilę później zadzwonił mężczyzna twierdząc, że jest policjantem z Komendy Głównej Policji i prowadzi śledztwo w sprawie wycieku danych. Ponownie zadzwoniła inna kobieta z banku próbując uzyskać login i hasło do konta, ale jej się to nie udało. Mieszkanka Pisza nie straciła żadnych pieniędzy z konta, bo była czujna i ostrożna.

Kolejna próba oszustwa w Piszu metodą „na pracownika banku” i „na policjanta”. Tym razem kobieta nie dała się oszukać, pomimo że wszystko wyglądało bardzo wiarygodnie. Była czujna i ostrożna, co uchroniło ją przed utratą pieniędzy z konta.
We wtorek (15.02.2022r.) przed południem mieszkanka Pisza otrzymała telefon od kobiety podającej się za pracownika banku, w którym ma konto. Dzwoniąca nie przedstawiła się. Pytała, czy ostatnio wykonywała jakieś operacje finansowe w Niemczech oraz czy wypłacała pieniądze w Warszawie. Rzeczywiście w stolicy była kilka dni wcześniej, gdzie płaciła kartą w kilku miejscach. „Konsultantka” powiedziała, że za chwilę zadzwoni do niej policjant z Komendy Głównej Policji w Warszawie.
Po kilku minutach otrzymała telefon z numeru należącego do policji. Dzwonił mężczyzna podający się za policjanta z Warszawy. Twierdził, że prowadzi śledztwo w sprawie wycieku danych, w tym także kobiety, do której dzwonił. Pytał o konkretnego mężczyznę. Dodał też, że trwają zatrzymania w tej sprawie, więc prosił o zachowanie tych informacji dla siebie. Chwilę później zadzwoniła inna kobieta podająca się za konsultantkę z banku, w którym mieszkanka Pisza ma konto. Dzwoniąca nie przedstawiła się. Powiedziała, że trzeba zabezpieczyć konto bankowe zmieniając hasło dostępowe i login. Poprosiła o podanie dotychczasowych danych do logowania, a ona je zaktualizuje i poda nowe hasło oraz login do konta.
W tym momencie mieszkanka Pisza zorientowała się, że ktoś próbuje ją oszukać i włamać się na jej konto bankowe. Powiedziała stanowczo, że nie załatwia takich rzeczy przez telefon. Dodała, że skontaktuje się w tej sprawie z miejscową policją oraz osobiście wyjaśni to w swoim banku. W tym momencie „konsultantka” rozłączyła się. Nikt więcej już nie dzwonił. Mieszkanka Pisza o próbie oszustwa powiadomiła piską policję.

Policjanci przypominają i ostrzegają:

- pracownicy banku nigdy nie proszą o podanie loginu i hasła do konta, a tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS;
- nie polecają też instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta;
- tożsamość konsultanta zawsze można potwierdzić dzwoniąc na infolinię.

O wszelkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast poinformować policję dzwoniąc na numer alarmowy 112.

(asz/kh)

 

Powrót na górę strony