Uważajmy na internetowych oszustów
Sprzedajesz coś poprzez portal aukcyjny? Uważaj, przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, możecie stracić oszczędności. Przekonał się o tym 24-latek, który chciał sprzedać lampy samochodowe i 29-latka, która wystawiła na sprzedaż buty. Sprawcy poprzez komunikatory uzyskali dane do konta pokrzywdzonych wysyłając fałszywy link do płatności. Straty jakie oszacowali zgłaszający to kwota łącznie ponad 26000 złotych. Apelujemy o rozwagę i ostrożność!
Elbląg
Tym razem zaczniemy od opisania trzech przypadków, do których doszło na przestrzeni trzech dni. Wspólnym mianownikiem każdego z nich była sprzedaż przedmiotów na portalu ogłoszeniowym. W pierwszym nieznany sprawca pod pozorem transakcji przesłał sprzedającemu link, za pomocą którego przejął dane potrzebne do zalogowania się na koncie bankowym. Nie przejął jednak żadnych środków ponieważ ich tam nie było. Wykorzystał natomiast konto do wpłaty, a później wypłacenia pieniędzy najprawdopodobniej od innego oszukanego.
Drugi przykład to kolejna podobna transakcja, gdzie tym razem kobieta otrzymała link, który otworzyła i podała w formularzu dane do logowania się na koncie bankowym. W imieniu kobiety oszust dokonał przelewów pieniędzy na kwotę ponad 6000 złotych.
Trzeci scenariusz praktycznie identyczny jak dwa pozostałe tyle że z konta oszukanego zniknęło 1000 złotych.
Mrągowo
W poniedziałek (14.02.2022 r.) do mrągowskiej komendy zgłosiła się kobieta, która poinformowała o tym, że doszło do przestępstwa na jej szkodę. Z jej relacji wynikało, że na początku stycznia 2022 roku poprzez portal społecznościowy znalazła atrakcyjną ofertę. Tam wystawiono na sprzedaż toaletkę, której cena była atrakcyjna, bo 224 złoteych, podczas gdy nowa kosztuje około 800 złotych. Kobieta kliknęła w baner kup teraz, wpłaciła wskazaną kwotę plus koszty przesyłki. Niestety przez miesiąc nikt się do niej nie odezwał w sprawie przesyłki, a zakupiony towar do niej nie dotarł. Na jego stronie nie było, żadnej informacji o e-mailu czy numerze telefonu komórkowego, aby można było się skontaktować. Mało tego kobieta straciła dostęp do swojej poczty elektronicznej i konta na portalu społecznościowym.
Tego samego dnia (14.02.2022r.) zawiadomienie o przestępstwie złożył mężczyzna, który wystawił na portalu internetowym na sprzedaż deskę snowboardową. Zeznał, że chwilę później na komunikatorze nie związanym z portalem otrzymał wiadomość od osoby zainteresowanej zakupem przedmiotu. W dalszej konwersacji otrzymał link w który kliknął. Strona była łudząco podobna do strony popularnej firmy kurierskiej. Tam zobaczył, że ktoś zapłacił za deskę 500 złotych i że aby odebrać te pieniądze należy wejść w kolejny link prowadzący do listy banków. Mężczyzna kliknął, wybrał swój bank i zalogował się wpisując swój login i hasło. Po chwili otrzymał sms ze „swojego banku” z kodem, który wpisał. Z uwagi na to, że nie posiadał żadnych środków na tym koncie otrzymał kolejnego smsa. Tam była prośba, by zasilił konto kwotą 500 złotych, co mężczyzna uczynił. Później jednak okazało się, że żadne nowe środki na konto nie wpłynęły, a z konta znikło 500 złotych.
Nidzica
Oszuści internetowi nie próżnują. Przekonało się o tym 2 mieszkańców powiatu nidzickiego, którzy chcieli sprzedać swoje przedmioty na popularnym portalu sprzedażowym. Ich ogłoszeniami zainteresował się oszust, który w rezultacie przedmiotu nie kupił, ale zamiast tego uszczuplił ich konta na łączną kwotę ponad 26000 złotych.
W poniedziałek (14.02.2022r.) nidziccy policjanci przyjęli 2 zawiadomienia od osób, które padły ofiarą oszustwa internetowego. Na popularnym portalu sprzedażowym 24-letni mieszkaniec gminy Janowo chciał sprzedać lampy samochodowe, a 29-latka z Nidzicy wystawiła na sprzedanie buty. Oboje na zainteresowanie swoimi ogłoszeniami nie czekali długo. W krótkim czasie, za pośrednictwem komunikatora społecznościowego odezwały się do nich osoby „zainteresowane kupnem” przedmiotów i w trakcie konwersacji przesłały link do potwierdzenia formy dostawy towaru za pośrednictwem znanej firmy kurierskiej. Kobieta i mężczyzna kliknęli w przesłany link, wypełnili formularz... i tym samym nieświadomie udostępnili dostęp do swojego konta oszustowi. W rezultacie, 24-latek nie sprzedał lamp, a jego konto zostało uszczuplone o kwotę ponad 13000 złotych. 29-latka również butów nie sprzedała, a oszust doprowadził ją do utraty również ponad 13000 złotych.
JAK DZIAŁAJĄ OSZUŚCI?
• Wystawiasz coś na portal sprzedażowy. Znajduje się kupiec. Twierdzi, że kupił przedmiot i za niego zapłacił, a pieniądze możesz odebrać po wejściu w link. „Oszust zastawia na Ciebie pułapkę”.
• Teraz oszust wysyła Ci link. Klikasz i trafiasz na stronę łudząco podobną do strony, na której wystawiłeś przedmiot. Na stronie jest formularz z prośbą o podanie danych Twojej karty i stan Twojego konta. Wypełniasz formularz. „Oszust ma już prawie wszystko, żeby Cię okraść”.
• Przychodzi do Ciebie SMS z banku, z kodem do autoryzacji. Ty nie czytasz go uważnie i wpisujesz kod do formularza. „Oszust Cię okrada. Płaci Twoją kartą za pomocą aplikacji płatniczej lub wypłaca nią gotówkę w bankomacie”.
• Koniec. Twoje konto jest PUSTE.
Pamiętaj!
Nie klikaj w nieznajome linki do stron. Weryfikuj kto i co do Ciebie pisze. Czytaj wiadomości bardzo dokładnie. Nie wpisuj nigdzie numeru swojej karty.
Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie korzystaj nigdy z linków, które przychodzą w wiadomościach. Najbezpieczniej jest wpisać samodzielnie adres internetowy strony danego serwisu ogłoszeniowego lub banku. Sprawdzajmy zawsze, czy witryna jest bezpieczna. Jeśli korzystamy z kodów autoryzacyjnych przesłanych SMS-em przez bank lub inne instytucje sprawdzajmy zawsze, czy zawiera polskie znaki.
(kn/ap/dk/kh)