Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Na mandacie karnym podpisał się imieniem i nazwiskiem brata. 29-latek odpowie za sfałszowanie dokumentu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

Przestępstwa związane z fałszerstwem dokumentów przybierają różnoraką postać. Jednym z wariantów fałszerstwa dokumentów jest m. in. sfałszowanie podpisu. Za popełnienie tego rodzaju przestępstwa sprawcy grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Niebawem przed sądem z takimi zarzutami stanie pewien 29-letni mieszkaniec Szczytna. Mężczyzna wpadł na kradzieży sklepowej i choć podał funkcjonariuszom swoje prawdziwe dane to chcąc uniknąć konsekwencji swojego zachowania na mandacie karnym podpisał się… imieniem i nazwiskiem brata.

W środę (03.11.2021r.) około godz. 21:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie jednego z supermarketów doszło do kradzieży sklepowej. Gdy na miejsce zgłoszonej interwencji przyjechali mundurowi okazało się, że sprawca jest im dobrze znany. Policjanci w rozmowie z pracownikiem ochrony ustalili, że zauważył on na sklepowym monitoringu jak młody mężczyzna idzie na dział z alkoholem, po czym wkłada do plecaka 3 butelki z napojami wysokoprocentowymi. Następnie mężczyzna podszedł do kas, minął ich linie i nie zapłacił za wybrany przez siebie towar.

29-letni mieszkaniec Szczytna został ujęty na terenie sklepu przez pracownika ochrony, który natychmiast powiadomił o tym zajściu szczycieńskich funkcjonariuszy. Mundurowi potwierdzili dane 29-latka w policyjnych systemach informatycznych. Ustalili również, iż kwota skradzionego przez niego towaru wyniosła ponad 120 złotych. Funkcjonariusze pouczyli 29-latka o przysługujących mu prawach, w tym o prawie do odmowy przyjęcia mandatu karnego. Mężczyzna oświadczył, że przyznaje się do kradzieży i mandat przyjmuje. Gdy mundurowi wypełnili blankiet dokumentu, mężczyzna podpisał się na nim imieniem i nazwiskiem swojego rodzonego brata.

Interwencja ta mogła zakończyć się mandatowo. 29-latek chciał jednak uniknąć konsekwencji swojego zachowania i w ten sposób dopuścił się przestępstwa sfałszowania podpisu. Teraz to już sąd zadecyduje o dalszym jego losie. Za popełnione przestępstwo sprawcy grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

(ic/kh)

Powrót na górę strony