Dwie mieszkanki Giżycka padły ofiarą oszustwa metodą „na bankowca” i „na policjanta”
Tym razem dwie mieszkanki Giżycka straciły łącznie blisko 60 tysięcy złotych i 1200 euro. Przestępcy byli bezwzględni. Podają się „za policjanta” zażądali przekazania pieniędzy. Motyw ich działania w każdym przypadku był ten sam – wyłudzić jak najwięcej pieniędzy.
W trakcie jednego dnia (13.10.2021r.) w Giżycku rozdzwoniły się telefony seniorów. Dzwonili oszuści chcąc wyłudzić jak zawsze pieniądze. Dwie mieszkanki Giżycka uległy namowom oszustów. Kobiety w godzinach rannych otrzymały telefony od pracownika banku dotyczące zagrożenia utraty pieniędzy z konta. Następnie około godz. 13:00 na numery stacjonarne do seniorek zadzwonił rzekomy policjant informując, że trzeba wypłacić pieniądze z konta i przekazać policjantowi w celu uniknięcia oszustwa. Niczego nieświadome seniorki zaufały swoim rozmówcom i postępowały zgodnie z ich poleceniami. Kobiety w obawie, że mogłyby stracić oszczędności, postanowiły wypłacić je z zagrożonego konta i przekazały policjantowi. Jedna z kobiet wypłaciła ponad 43 tysiące złotych i zostawiła pieniądze we wskazanym miejscu – pod kołem zaparkowanego auta na jednym z parkingów. Druga z kobiet spakowała pieniądze w kwocie 15 tysięcy złotych i 1200 euro do reklamówki, którą przekazała przez balkon. Po przekazaniu pieniędzy, kobiety zorientowały się, że to oszustwo. Zgłosiły sprawę prawdziwym policjantom w Giżycku.
Zapamiętaj!
- Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem!
- Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust!
- Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku i nie przekazuj nikomu swoich danych, numerów PIN i haseł!
- Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer i opowiedz o tym zdarzeniu. Poinformuj Policję.
Policja przypomina, że policjant, który podejmuje czynności służbowe w tzw. „cywilu”
i nie jest umundurowany, MUSI podać stopień, imię i nazwisko i okazać legitymację służbową w taki sposób, aby osoba, wobec której podejmuje czynność służbową, miała możliwość odczytania numeru i nazwy organu wydającego legitymację oraz nazwiska policjanta. Warto pamiętać, że policjanci nigdy nie żądają pieniędzy za prowadzone czynności, ani też nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki!Jak działają oszuści?
- Dzwonią na telefon stacjonarny, a numery wybierają np. z książki telefonicznej.
- Rozmowę prowadzą w taki sposób, aby osoba oszukiwana uwierzyła, że rozmawia z kimś z rodziny i sama wymieniła imię wnuka, czy córki bądź podają się za przedstawiciela policji lub innych służb.
- Utrzymują stały kontakt telefoniczny lub wykonują do swoich ofiar bardzo wiele połączeń telefonicznych w krótkich odstępach czasu, w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy oraz utrudnienie kontaktu z członkami rodziny, w celu zweryfikowania całej sytuacji.
- Gdy wyczuwają, że osoba oszukiwana ma jakieś wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny.
Policja apeluje o ostrożność! Dbajmy o bezpieczeństwo naszych bliskich poprzez informowanie naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę zwłaszcza na te osoby, które mieszkają samotnie. Zwykła przezorność może uchronić przed utratą zbieranych latami oszczędności.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy natychmiast poinformować Policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
(ich/kh)