Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zniszczył samochód znajomym, a do tego groził im pozbawieniem życia

Policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Kolna, który po kłótni ze znajomymi zniszczył im samochód oraz groził pozbawieniem życia. Sprawca kopał w zaparkowany pojazd marki Opel Zafira, rzucał w niego kamieniami i oberwał lusterko. Potem groził właścicielowi tego samochodu i jego żonie pozbawieniem życia. 26-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia oraz dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę (10 października br.) około godz. 1:00. Policjanci otrzymali zgłoszenie o bójce na parkingu na ul. Wojska Polskiego w Piszu. Funkcjonariusze natychmiast pojechali sprawdzić, co się tam dzieje. Na parkingu przy sklepie zastali grupę agresywnych osób będących pod działaniem alkoholu. W pobliżu zaparkowany był samochód marki Opel Zafira, który miał powybijane szyby. Funkcjonariusze ustalili, że pojazd ten należy do jednego z uczestników tej sprzeczki. W rozmowie z pokrzywdzonym policjanci dowiedzieli się, że auto zostało zniszczone przez znajomego. To 26-letni mieszkaniec Kolna, który stał w pobliżu. Wcześniej razem byli na imprezie. Wskazany mężczyzna był pod widocznym działaniem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. To właśnie on kopnął w zaparkowanego opla i rzucał w to auto kamieniami wybijając dwie szyby. Do tego oberwał jeszcze lusterko. Właściciel wycenił wartość strat na kwotę 5000 złotych. Sprawca zniszczenia samochodu groził też pokrzywdzonemu i jego żonie pozbawieniem życia, a wypowiedziane słowa wzbudziły w nich obawy, że zostaną spełnione. W tej sytuacji 26-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał trzy zarzuty. Jeden z nich dotyczył zniszczenia samochodu, a dwa pozostałe kierowania gróźb karalnych pod adresem właściciela auta i jego żony. Za popełnione przestępstwa 26-latkowi grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

(as/rj)

Powrót na górę strony