Trzymając w ręku siekierę wtargnął do domu obcych ludzi. Uderzył kobietę i groził jej pozbawieniem życia
Do policyjnego aresztu trafił 23-letni mieszkaniec piskiej gminy. Mężczyzna wtargnął do domu jednorodzinnego obcych mu osób. Trzymając w ręku siekierę, groził mieszkającej tam kobiecie pozbawieniem życia i uderzył ją w twarz. Pobiegł też na górę, by sprawdzić, kto jeszcze jest w mieszkaniu, po czym wybiegł na ulicę, ale wrócił, pytając o jakąś dziewczynę. 23-latek został zatrzymany przez przechodniów. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty i został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w Piszu. Do domu jednorodzinnego wtargnął, trzymając w ręku siekierę, obcy mężczyzna. Kobieta, widząc nieznaną jej osobę w swoim mieszkaniu, kazała jej natychmiast je opuścić. Bezskutecznie. Powiedziała, że nie jest sama w domu. Jest razem z dzieckiem i mężem. Młody mężczyzna nie zareagował. Zagroził kobiecie pozbawieniem życia i uderzył ją ręką w twarz. Następnie pobiegł na górę, aby sprawdzić, kto jeszcze jest w domu, po czym wybiegł na ulicę.
Krótko potem mężczyzna wrócił, pytając o jakąś dziewczynę, której domownicy nie znali, po czym ponownie wybiegł z tego domu na drogę. Został zatrzymany przez przechodniów. Przerażona kobieta o całym zdarzeniu powiadomiła policję.
Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany mężczyzna to 23-letni mieszkaniec gminy Pisz. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu materiału dowodowego przez śledczych usłyszał cztery zarzuty. Dwa z nich dotyczą naruszenia miru domowego poprzez wtargnięcie dwukrotnie do domu pokrzywdzonej, którego wbrew jej woli nie chciał opuścić. Trzeci zarzut odnosi się do naruszenia nietykalności cielesnej kobiety, a czwarty do kierowania gróźb karalnych pod jej adresem, przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione.
Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za popełnienie tych przestępstw 23-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(as/rj)