Oszuści znów zaatakowali i wyłudzili 30 tysięcy złotych
Do mieszkańców Olsztyna ponownie rozdzwoniły się telefony, z informacjami o rzekomych działaniach Policji mających na celu rozpracowanie szajki oszustów. Niestety, tym razem dwie kobiety uwierzyły w legendę oszustów podszywających się funkcjonariuszy CBŚP i przekazały przestępcom pieniądze w łącznej kwocie 30 tys. zł. Pamiętajmy, że Policja po pierwsze NIGDY nie informuje o prowadzonych działaniach operacyjnych, a ponadto NIGDY nie prosi o przekazywanie pieniędzy.
We wtorek (07.09.2021r.) do 86-letniej mieszkanki Olsztyna zadzwonił telefon. Męski głos dobiegający ze słuchawki przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP rozpracowujący szajkę oszustów. Mężczyzna w celu potwierdzenia swojej tożsamości poprosił kobietę, aby ta, NIE ROZŁĄCZAJĄC się, wybrała na klawiaturze swojego aparatu numer alarmowy 112 – przypominamy, że po wykonaniu tego polecenia, seniorka nie przerwała połączenia z oszustem, a jedynie wysłuchała drugiego głosu mężczyzny będącego członkiem szajki oszustów. Okazało się, że dzień wcześniej do seniorki zadzwonił rzekomy pracownik poczty z informacją, że następnego dnia powinna spodziewać się ona dwóch listów poleconych. Dalsza część rozmowy ukierunkowana była brakiem dokładnego adresu na poleconych listach i prośbą o uzupełnienie tych danych. Gdy kobieta podała swoje dane adresowe, telefonujący oszust wyłudził od niej informacje na temat zgromadzonych w mieszkaniu oszczędności. Posłusznie działając zgodnie z instrukcją, seniorka spakowała w reklamówkę około 19 tys. zł i wyrzuciła przez okno w kierunku czekającego na zewnątrz mężczyzny. 86-latka została zapewniona, że wkrótce zadzwoni do nie j policjant i prokurator by omówić sposób zwrotu przekazanych pieniędzy. Po kilku godzinach zniecierpliwiona kobieta zadzwoniła do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie i wówczas uświadomiła sobie, że jej pieniądze trafiły do oszustów, którzy wykorzystali jej zaufanie.
Kolejna udana próba oszustów miała miejsce kilka godzin później. Tym razem na celowniku przestępców znalazła się 73-letnia kobieta, która wsłuchując się w głos ze słuchawki telefonu, podobnie jak poprzedniczka oddała w nieznane ręce swoje oszczędności w kwocie 11 tys. zł. Różnica polegała jedynie na tym, że 73-latka spakowaną w reklamówkę gotówkę wyniosła z domu i powiesiła na ogrodzeniu sąsiedniej posesji, tak jak życzył sobie tego rozmówca.
Olsztyńscy policjanci przypominają o zasadzie ograniczonego zaufania do obcych. Ta zasada obowiązuje nie tylko dzieci, ale każdego z nas. Dorośli często o niej zapominają, przez co stają się ofiarami własnej łatwowierności. Jednym z elementów przestępczego procederu jest wzbudzenie u swojej ofiary, a następnie wykorzystanie jej ufności i dobrego serca. Nie możemy zapominać, że oszuści nie śpią i systematycznie modyfikują swoje działania.
(rp/kh)