Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

25-latek ukradł alkohol, chipsy, kabanosy i makrelę, a następnie wdał się w szarpaninę z pracownicami marketu. Teraz odpowie za kradzież rozbójniczą

Kto, w celu utrzymania w posiadaniu zabranej rzeczy, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży używa przemocy wobec osoby lub grozi natychmiastowym jej użyciem, doprowadza innego człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolność od 1 roku do lat 10. Na taki zarzut naraził się 25-letni mieszkaniec Szczytna, który chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionego alkoholu, chipsów, kabanosów i makreli o łącznej wartości blisko 145 złotych, wdał się w szarpaninę z pracownicami supermarketu.

25-letni mieszkaniec Szczytna niebawem stanie przed sądem, aby wytłumaczyć się ze swojego zachowania. Otóż we wtorek (10.08.2021r.) tuż przed godziną 14:00 mężczyzna wszedł do jednej z galerii położonej na terenie miasta. Następnie udał się do marketu, gdzie zrobił zakupy. Do torby włożył dwie butelki alkoholu, chipsy, kabanosy i makrelę o łącznej wartości 145 złotych. 25-latek nie miał jednak zamiaru zapłacić za wybrane przez siebie produkty. Zamiast podejść do kasy, od razu ruszył w kierunku wyjścia. Całe zajście obserwowały pracownice sklepu, które ruszyły za nim. Mężczyzna nie chciał jednak oddać skradzionego towaru i wdał się w szarpaninę. W ferworze walki upuścił torbę z „zakupami” doprowadzając do zniszczenia części produktów, po czym uciekł. Na szczęście dzielnym pracownicom nic się nie stało. O zaistniałym fakcie powiadomiły miejscowych policjantów i złożyły stosowane zawiadomienie.

Szczycieńscy kryminalni zabezpieczyli nagrania sklepowego monitoringu, które ułatwiły im dotarcie do sprawcy. 25-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, do której tylko częściowo się przyznał. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje już sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara od roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

(ic/kh)

Powrót na górę strony