Elbląg: „Mamusiu pamiętasz, co masz mówić? Nie wierz im one są z mafii… !” – nowa ballada o Januszku
„Mamusiu, pamiętasz co masz mówić? Nie wierz im, one są z mafii. Uważaj na nie !”. Takimi słowami 58-letni mężczyzna zwrócił się do swojej matki, kiedy pojawiły się u niej w domu policjantki. Pojawiły się, żeby przesłuchać pokrzywdzoną. Wyrodny syn znęcał się nad 78-letnią matką psychicznie i fizycznie. Na wniosek prokuratury i policji Sąd Rejonowy w Elblągu aresztował agresora na trzy miesiące. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
To, co robił swojej matce 58-letni Andrzej R. bardzo przypominało zachowanie bohatera popularnego w latach 90. serialu telewizyjnego „Ballada o Januszku”. Na porządku dziennym było bicie po głowie, szarpanie i popychanie kobiety. Oprócz tego, sprawca stosował przemoc psychiczną. Budził w nocy matkę włączając sprzęty domowe i celowo, głośno oglądał telewizję. 19 lutego br. kobieta nie wytrzymała i zadzwoniła pod 997. Poprosiła o interwencję. Pijany syn awanturował się i bił ją. Policjanci zabrali agresora z domu. Wynikiem tego była decyzja prokuratora o dozorze policyjnym i nakaz opuszczenia mieszkania. Przez tydzień kobieta miała spokój. Nawet złożyła pismo do prokuratury, że pogodziła się z synem i nie chce żeby w jakikolwiek sposób był za to wszystko karany. Jednak sprawa już nabierała tempa, a przesłuchani w tej sprawie świadkowie, w tym sąsiedzi i rodzina, jednoznacznie wskazywali, że kobieta przechodziła gehennę. Trzy dni temu policjanci pojechali po raz kolejny przesłuchać w tej sprawie pokrzywdzoną, gdyż pojawiły się nowe informacje w sprawie. Funkcjonariusze zastali podejrzanego w mieszkaniu. Nie dość, że nie zastosował się polecenia prokuratora i nie opuścił mieszkania, to jeszcze nakłaniał matkę do mówienia nieprawdy. Przywitał policjantki słowami: „Mamusiu, pamiętasz co masz mówić? Nie wierz im, one są z mafii. Uważaj na nie !”. 58-latek trafił do policyjnego aresztu, a przesłuchana ponownie pokrzywdzona potwierdziła przypuszczenia śledczych. Przyznała, że syn nią manipulował i chciał w ten sposób wpłynąć na jej zeznania. Podobnie było z pismem do prokuratury, w którym kobieta podkreślała, że jest zgoda. Były to tylko zabiegi podejrzanego, który próbował uniknąć odpowiedzialności. Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy w Elblągu aresztował Andrzeja R. na trzy miesiące. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Wcześniej był notowany między innymi za znieważenie policjanta.