40-latek wsiadł nietrzeźwy za kierownicę Reanult. Zabrał ze sobą swojego 67-letniego znajomego. Wjechali do rowu tuż przed miejscowością, w której mieszkają
Każda nawet najmniejsza ilość alkoholu zaburza funkcjonowanie organizmu człowieka. Prowadzenie samochodu zaś wymaga od kierowcy dobrej kondycji wzrokowo – ruchowej. Większość informacji dociera do kierowcy za pomocą wzroku, a tę funkcję alkohol upośledza najszybciej. Mamy wtedy do czynienia ze złą oceną sytuacji oraz opóźnionym czasem reakcji kierowcy na pojawiające się zagrożenia. Wystarczy tylko chwila nieuwagi i nawet na prostym odcinku możemy wypaść z drogi. Tak też było w przypadku 40-latka z gminy Wielbark, który nietrzeźwy wsiadł za kierownicę Reanult i wjechał do rowu tuż przed samą miejscowością, w której mieszka.
W piątek (26.03.2021r.) tuż przed godziną 15:00 policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść tuż przed jedną z miejscowości, położonej w gminie Wielbark. Z relacji świadka zdarzenia wynikało, że do rowu wjechał tam samochód osobowy, a osoby, które wysiadły z pojazdu ledwo trzymają się na nogach. Gdy na miejsce przyjechali policjanci od razu wyczuli od 40-latka silną woń alkoholu. Nietrzeźwy był też 67-latek, który podróżował w Reanult. Obaj mężczyźni nie byli w stanie utrzymać równowagi, wypowiadali się nielogicznie i utrzymywali się w przekonaniu, że są trzeźwi. Ponadto żaden z nich nie przyznawał się do kierowania. W związku z powyższym szczycieńscy policjanci zatrzymali obu Panów, którzy trzeźwieli w policyjnej celi. Po zgromadzeniu materiału dowodowego, zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości usłyszał 40-latek. Mężczyzna stracił również prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu. Będzie tłumaczył się także za niedopełnienie obowiązku wykupienia aktualnej polisy ubezpieczeniowej, co może go teraz „słono” kosztować.
(ic/kh)