Olsztyn: Groził atrapą broni pozbawieniem życia
Olsztyńscy policjanci prowadzą czynności dotyczące grożenia pozbawieniem życia przy pomocy przedmiotu przypominającego pistolet. Rozpytany 77-letni właściciel atrapy zaprzecza, że taka sytuacja miała miejsce.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie po telefonicznym zgłoszeniu o grożeniu przedmiotem przypominającym broń, skierował na ul. Synów Pułku patrol. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że zgłaszający, spacerując z psem po alejce na ogródkach działkowych, zauważył jadącego z przeciwnej strony rowerzystę. Pies, z którym spacerował wystraszył się i prawie wpadł pod koła roweru. Sytuacja ta rozzłościła kierującego, który zatrzymał się i podszedł do zgłaszającego wyzywając go i strasząc, że go zabije, po czym wyjął z kieszeni przedmiot przypominający pistolet i przyłożył go do czoła mężczyzny. Zgłaszający zaczął krzyczeć i stosować uniki, aby nie mieć bezpośredniego kontaktu z bronią, po czym wyciągnął telefon oświadczając, że dzwoni po policję. Napastnik schował pistolet do kieszeni i odjechał rowerem w kierunku ul. Sikorskiego.
Policjanci na terenie jednej z działek ogrodniczych zastali 77-letniego Jerzego W. Zapytany o broń wydał funkcjonariuszom przedmiot przypominający pistolet, jednocześnie twierdząc, że taka sytuacja nie miała miejsca. Policjanci po przesłuchaniu świadków i szczegółowym przeanalizowaniu sprawy podejmą decyzje co do dalszego toku postępowania.