Pięcioro mieszkańców Szczytna zachowało „zimną krew” i nie dało się oszukać metodą „na wypadek”
Pięcioro mieszkańców Szczytna zasłużyło na ogromne pochwały. Jest to 73, 65, 62, 68 i 92 latkowie. Zachowali oni czujność, „zimną krew” i nie dali się nabrać bezwzględnym oszustom. Tym razem przestępcy podawali się za prokuratora bądź policjanta i żądali ogromnych kwot pieniędzy za uwolnienie od kary ich najbliższych członków rodziny, rzekomych sprawców wypadków drogowych. Pamiętajmy, że pomysłowość i przebiegłość przestępców nie zna granic. Na pewno za jakiś czas uderzą oni ponownie. Zachowajmy więc czujność!
We wtorek (16.03.2021r.) po godzinie 12:00 telefon dyżurnego szczycieńskiej komendy nie przestawał dzwonić. Okazało się, że bezwzględni oszuści ponownie „zaatakowali” i próbowali wyłudzić ogromne kwoty pieniędzy od mieszkańców naszego miasta. Jako pierwsza telefon odebrała 73-latka, która w słuchawce telefonu usłyszała:
„Z tej strony Prokurator. Pani córka spowodowała bardzo poważny wypadek, w którym ucierpiała inna kobieta. Córka obecnie znajduje się w szczycieńskiej jednostce policji. Jest szansa uwolnić ją od kary, ale musi Pani natychmiast wpłacić pieniądze w kwocie 80 tys. złotych”.
Kilka minut później telefon od oszusta odebrał 65-letni mężczyzna, który miał przekazać kwotę 85 tyś. złotych za uwolnienie od kary swojego znajomego. Z relacji mężczyzny wynikało, że otrzymał on wiadomość, że zastępujący go w pracy kolega spowodował wypadek. 62-latka zaś miała 15 minut na przygotowanie pieniędzy w kwocie 65 tys. Złotych, po które zgłosić się miał rzekomy policjant. W tym przypadku zięć kobiety miał być sprawcą wypadku drogowego.
Do 68-latki zadzwonił mężczyzna podając się za jej syna. Miał on oświadczyć, że jest sprawcą zdarzenia drogowego. Oszust dodał, że pilnie potrzebuje 70 tys. złotych, dzięki temu nie trafi do więzienia. Ostatni telefon, tego dnia, oszuści wykonali do 92-letniej mieszkanki Szczytna. Poinformowali ją, że jej wnuczek również spowodował wypadek. Może on uniknąć odpowiedzialności, jednak potrzebuje natychmiast wpłacić pieniądze w kwocie 50 tys. złotych.
Na szczęście mieszkańcy naszego miasta zachowali „zimną krew” i nie dali się oszukać bezwzględnym przestępcom. Odłożyli słuchawki telefonów i skontaktowali się z „rzekomymi” sprawcami wypadku uzyskując informację, że do takich zdarzeń nie doszło.
W związku z tym, że tego typu oszustwa za jakiś czas mogą się powtórzyć, ponownie uczulamy wszystkich mieszkańców, nie tylko osoby starsze, o ostrożność. Pamiętajmy, że pomysłowość i przebiegłość przestępców nie zna granic. W przypadku otrzymania takiego telefonu należy się rozłączyć i skontaktować z osobą najbliższą, której sprawa ma rzekomo dotyczyć. Pamiętajmy również, że policjanci nigdy nie żądają przekazania pieniędzy, a w celu zweryfikowania czy rzeczywiście dany funkcjonariusz pracuje w komendzie, należy skontaktować się z miejscową jednostką policji.
(ic/kh)