Kolejna kolizja z łosiem na trasie Bisztynek – Wozławki
Zimą nie wystarczy zachować odpowiednią prędkość na drodze. Jadąc warto też rozglądać się na boki, ponieważ wiele dzikich zwierząt szuka pożywienia poza lasem i może nagle wbiec na drogę. Zderzenie z kilkudziesięciokilogramową sarną, czy dzikiem jest niebezpieczne, a co dopiero z o wiele cięższym łosiem. Tylko ostrożna jazda z rozsądną prędkością może pomóc w uniknięciu tragicznych skutków takich zdarzeń. Na trasie Wozławki – Bisztynek doszło wczoraj do kolejnej w tym roku kolizji z łosiem. Szczęśliwie kobiecie biorącej w niej udział nic się nie stało.
W środę (17.02.2021r.) przed godz. 18:00 policjanci interweniowali w sprawie zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia. Do kolizji doszło na drodze krajowej nr 57 na trasie Wozławki – Bisztynek. Kobieta jadąca toyotą zderzyła się z łosiem, który nagle wbiegł na drogę. Szczęśliwie 43-latce nic się nie stało. Zwierzę po kolizji uciekło.
Do podobnego zdarzenia w tym samym miejscu doszło 18 stycznia br.
Apelujemy o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Zawsze, gdy wjeżdżamy w tereny leśne, bądź takie, w których mogą pojawić się dzikie zwierzęta zdejmijmy nogę z gazu – to przy pojawieniu się zwierzęcia na drodze da nam większe szanse na uniknięcia zderzenia, lub złagodzi jego skutki.
(mk/kh)