29-latek odpowie za oszustwo internetowe i nie tylko…
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwo internetowe. 29-latek miał na portalu ogłoszeniowym sprzedawać przyczepę kempingową, a po wpłaceniu zaliczki zerwać kontakt z potencjalnym kupcem i nigdy nie zrealizować transakcji. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto okazało się, że 29-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości za popełnione w przeszłości przestępstwa przeciwko mieniu.
Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wyjaśnili okoliczności oszustwa internetowego, do którego doszło w grudniu 2020 roku. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że na jednym z portali ogłoszeniowych chciał dokonać zakupu przyczepy kempingowej, w związku z czym skontaktował się ze sprzedawcą, który w celu realizacji transakcji zażądał wpłaty 7 tysięcy zaliczki. Po przelaniu pieniędzy na konto, kontakt ze sprzedawcą się urwał, a pokrzywdzony nigdy nie otrzymał towaru. Po złożeniu zawiadomienia, sprawą natychmiast zajęli się policjanci. Ich szeroko zakrojona praca operacyjna doprowadziła do ustalenia sprawcy oszustwa, którego zatrzymali na terenie Warszawy. Okazał się nim 29-letni mężczyzna. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna wystawił fikcyjne ogłoszenie i że nigdy nie był w posiadaniu wystawionej do sprzedaży przyczepy kampingowej. Ponadto po sprawdzeniu w systemach informatycznych wyszło na jaw, że mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Słupsku celem odbycia kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu. 29-latek usłyszał już zarzut oszustwa, za co zgodnie z Kodeksem Karnym grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Przedmiotem policyjnych ustaleń będzie również dokładne zbadanie, czy zatrzymany mężczyzna nie ma związku z innymi przestępstwami o podobnym charakterze. Mężczyzna trafił już do aresztu, w którym spędzi najbliższe miesiące.
(aj/kh)