Nieodpowiedzialni kierowcy nie unikną kary
Bezpieczeństwo na drogach to nasz wspólna sprawa. Dlatego cieszy to, że coraz więcej osób widząc nieodpowiedzialnego, a co za tym idzie niebezpiecznego kierowcę, informuje o tym stróżów prawa. Policjanci nie mają pobłażania ani wobec tych kierujących, którzy za kierownice aut wsiadają pod wpływem alkoholu, ani ty, którzy świadomi zagrożenia rażąco łamią przepisy dotyczące dozwolonej prędkości. Przekonali się o tym ostatnio kierowcy z powiatu lidzbarskiego.
W czwartek (29.10.2020r.) około godziny 20:30 oficer dyżurny lidzbarskiej policji otrzymał zgłoszenie o ujętym nietrzeźwym kierującym na stacji benzynowej. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol, który przejął wskazanego kierującego. Jak ustalono zgłaszający wraz z kolegą, przyjechał na stację benzynową zatankować paliwo. W tym samy czasie obok do dystrybutora podjechał inny kierujący. Zgłaszający nie zwracał uwagi na niego. Dopiero w momencie, gdy spotkali się przy kasie wyczuł zapach alkoholu. Zaniepokoił się tym faktem i postanowił przyjrzeć się, gdzie on pójdzie. Wówczas zauważył, że ten nietrzeźwy mężczyzna sam przyjechał pojazdem na stację i próbuje wsiąść z powrotem za kierownicę. Wówczas udaremnił mu dalszą jazdę, zabrał kluczyki i wezwał policję. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 35-letniego mężczyzny wykazało ponad 2,2 promila alkoholu organizmie. Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, posiada on również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów od 10 października 2020 r wydany przez Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim.
Policjanci zabezpieczyli ślady przestępstwa. Teraz biegły na podstawie retrospekcji określi jaką wartość alkoholu posiadał kierujący w momencie kierowania. Wkrótce za popełnione przestępstwa: kierowanie w stanie nietrzeźwości i niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów odpowie przed sądem.
Lidzbarscy policjanci pracowali też na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na drodze wojewódzkiej nr 513 w okolicach miejscowości Kiwity. Do tego zdarzenia doszło w środę (28.10.2020r.) około godziny 18:00. Na miejsce zostali skierowani policjanci ogniwa ruchu drogowego. Tam w przydrożnym rowie zastali pojazd marki Volkswagen Touran oraz dwóch mężczyzn, którzy na widok policjantów próbowali się oddalić z miejsca zdarzenia. Policjanci udaremnili im ucieczkę. Jak się po chwili okazało jednym z mężczyzn, był 64-letni właściciel pojazdu. Podczas ustalania przebiegu zdarzenia, wersje wydarzeń każdego z nich był różne. Dotyczyło to szczególnie kierowania pojazdem. Po chwili okazało się dlaczego. Obaj znajdowali się w stanie nietrzeźwości. Właściciel pojazdu miał 2,2 promila alkoholu w organizmie, natomiast drugi z panów 3,3 promila. W związku z odmiennymi wersjami wydarzeń, ciągłymi zmianami przebiegu zdarzenia, obaj panowie zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy i noc spędzili w policyjnej celi. Pojazd został z holowany na policyjny parking strzeżony. Policjanci zabezpieczyli ślady przestępstwa, wykonali oględziny pojazdów. Teraz biegły na podstawie retrospekcji określi jaką wartość alkoholu posiadał kierujący w momencie zdarzenia. Po wytrzeźwieniu, podczas przesłuchań obu panów, policjanci ustalili prawdziwa wersję wydarzeń w tym kierującego, w chwili zdarzenia. Był nim 64-letni właściciel pojazdu, mieszkaniec gminy Bisztynek. Jeszcze wczoraj został przedstawiony mu zarzut przestępstwa kierowania w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Odpowie także za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W niedługim czasie będzie się on tłumaczył za swoje zachowanie przed sądem. Osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł. Kara ta jest w przedziale od 5000 zł do 100 000 zł. Jeżeli osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości kara ta zaczyna się od 10 tys. zł.
Główną przyczyną wypadków drogowych w dalszym ciągu jest prędkość. Dlatego policjanci apelują o ściągnięcie nogi z gazu i nie mają pobłażania wobec kierujących nie stosujących się do przepisów ruchu drogowego. W czwartek patrol ruchu drogowego nadzorował drogę krajowa nr 51 w miejscowości Rogóż w gm. Lidzbark Warmiński. Policjanci dokonywali pomiaru prędkości jazdy kierujących. Około godziny 12:30 kontroler ruchu drogowego zatrzymał kierującego pojazdem marki Fiat Panda, który przekroczył prędkość. 65-letni kierujący w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 116 km/h, czyli o 66 za dużo. Mieszkaniec powiatu słupskiego został ukarany mandatem karnym kredytowanym, 10 punktami karnymi i zatrzymano mu prawo jazdy za pokwitowaniem na 3 miesiące.
(bm/tm)