Niszczenie zabytków to przestępstwo!
W obecnej sytuacji epidemiologicznej każde zgromadzenie to przede wszystkim większe ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa i zwiększenia liczby zakażeń. Ponadto zgodnie z obowiązującymi przepisami, organizowanie dużych zgromadzeń to łamanie prawa. Udział w nich to wykroczenie, za które grozi m.in. grzywna. Znacznie poważniejsze konsekwencje mogą grozić tym, którzy dopuszczą się aktów wandalizmu m.in. poprzez niszczenie elewacji zabytków. Jest to przestępstwo, które jest zagrożone karą od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
W ostatnich dniach do opinii publicznej w całym kraju docierają sygnały o niszczeniu czy uszkadzaniu zabytków (m.in. obiektów sakralnych) przez uczestników równych akcji protestacyjnych. Należy przypomnieć, że jest to przestępstwo opisane w Ustawie z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Zgodnie z art. 108 ustawy sprawcom zniszczenia lub uszkodzenia zabytków może grozić kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Policjanci stanowczo reagują na takie przejawy łamania prawa, które wystąpiły w ostatnim czasie w związku z akcjami protestacyjnymi prowadzonymi w kraju. Ochrona mienia jest jednym z podstawowych zadań policjantów. Dlatego w związku z wydarzeniami ostatnich dni policjanci monitorują, czy nie dochodzi do aktów wandalizmu na zabytkowych budynkach. Takimi zabytkami jest większość budynków kościołów.
W trakcie różnych spontanicznych zgromadzeń policjanci podejmują czynności, zmierzające do zapewnienia szeroko pojętego bezpieczeństwa osób postronnych oraz uczestników zgromadzenia, a także zabezpieczenia mienia przed aktami wandalizmu. Celem działań funkcjonariuszy jest uniknięcie eskalacji zdarzeń, mogących zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Podczas zgromadzeń funkcjonariusze monitorują ich przebieg, natomiast zabezpieczony materiał poddawany jest analizie, na podstawie której są wyciągane wnioski. Naszym absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo zarówno manifestujących, jak i osób postronnych, a w tym m.in. kierowców przejeżdżających w miejscach protestów.
W środę (28.10.2020) policjanci na Warmii i Mazurach w trakcie akcji protestacyjnych na ulicach miast kilkadziesiąt razy interweniowali m.in. w związku z niestosowaniem się do nakazu zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej, jak i z nielegalnym gromadzeniem się osób. W związku z tymi interwencjami 37 osób zostało ukaranych mandatami karnymi, a wobec 28 skierowane zostały wnioski o ukaranie do sądu.
W Olsztynie w trakcie przemarszu policjanci interweniowali wobec 21-letniego mieszkańca Rzeszowa, który szedł na czele pochodu i przemawiał przez megafon. Mężczyzna nie stosował się do obowiązku zakrycia nosa i ust w przestrzeni publicznej, nie zachowywał bezpiecznego odstępu oraz wykrzykiwał słowa wulgarne. Mężczyzna w trakcie interwencji odmówił podania danych osobowych i nie stosował się do wydawanych mu przez funkcjonariuszy poleceń. Swoim zachowaniem zmusił policjantów do użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, a następnie zaprowadzony został do radiowozu, skąd po wykonanych czynnościach został zwolniony. To jednak nie spowodowało zmiany w jego zachowaniu, co zaskutkowało kolejną interwencją z jego udziałem. Okazało się również, że mężczyzna ten jest podejrzewany o kradzież telefonu komórkowego innej osoby. Warty około 500 zł telefon został odnaleziony przy mężczyźnie w trakcie czynności. W związku z tym, że mężczyzna był nietrzeźwy, został doprowadzony do izby wytrzeźwień. Ostatecznie za kradzież został ukarany mandatem, a w związku z naruszeniem przez niego przepisów sanitarnych policjanci sporządzili dokumentacje, która trafi do sądu.
Tego samego wieczoru na jednej z olsztyńskich ulic policjanci zauważyli innego mężczyznę, który nie miał nie miał zasłoniętych ust i nosa. Podjęli wobec niego interwencję. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyzna był poszukiwany przez olsztyńską prokuraturę. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Natomiast w Ostródzie interwencji wymagało zachowanie mężczyzny, który na ogrodzeniu kościoła usiłował wywiesić transparent zawierający treści faszystowskie. On także został zatrzymany i usłyszał zarzut.
W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich apelujemy o przestrzeganie obowiązujących przepisów i stosowanie się do poleceń interweniujących policjantów. Nie zapominajmy o tym, że wciąż zmagamy się z epidemią koronawirusa, że liczba zakażeń rośnie i od zachowania nas wszystkich zależy, jak długo potrwa jeszcze ten stan. Policjanci każdego dnia w trakcie pełnienia służby przypominają mieszkańcom o obowiązujących przepisach, kontrolują czy przestrzegane są zasady kwarantanny, pomagają tym, którzy w tym trudnym czasie nie są w stanie samodzielnie zorganizować sobie pomocy. Służą i chronią obywateli poprzez egzekwowanie przestrzegania przepisów prawa, wprowadzonych po to, by epidemia się skończyła.
Przypominamy również, że w sytuacjach, gdy zostaną naruszone przepisy dotyczące reżimu sanitarnego, policjanci stosują sankcję w postaci mandatu karnego, kierują wnioski o ukaranie do sądu, które mają możliwość nałożenia na sprawcę grzywny do 5 tysięcy złotych. W przypadku rażącego naruszenia reżimu sanitarnego policjanci poinformują o takim fakcie Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną, która ma możliwość nałożenia kary w drodze decyzji administracyjnej do 30 tysięcy złotych.
(tm)