Chodził po… samochodzie
Wynik 2,50 promila „wydmuchał” pewien 56-latek z Elbląga, który postanowił dać upust swojej fantazji i zaczął… chodzić po samochodzie – dosłownie.
Sytuacja miała miejsce w czwartek (15.10.2020r.) po godzinie 20.00 przy ulicy Grottgera. Policyjny patrol został wezwany, aby uspokoić mężczyznę, który jest pijany i uszkadza jeden z zaparkowanych przy ulicy samochodów. Mężczyzna próbował nawet wejść na dach auta. Skutecznie przeszkadzał mu w tym wypity wcześniej alkohol oraz policjanci, którzy „ściągnęli” go z auta. Gdy przebadano go na zawartość alkoholu, to okazało się, że ma on wynik na poziomie 2,50 promila. Jako, że zaparkowane daihatsu, na które wspinał się zostało uszkodzone, mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za zniszczenie mienia. Za zniszczenie mienia Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(kn/kh)