Ostróda: Zaatakował nożem współlokatora, bo ten zwrócił mu uwagę
O 3-miesięcznym areszcie zadecydował ostródzki sąd w stosunku do mężczyzny, który podczas kłótni ugodził nożem swojego znajomego. Poszkodowany trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała. Policjanci bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymali sprawcę, który trafił do policyjnego aresztu. 52-latek podczas przesłuchania przyznał się do winy. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może mu grozić kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
We wtorek rano ostródzcy policjanci zostali powiadomieni o rannym mężczyźnie w jednym ośrodków pomocowych na terenie Ostródy. Jak się okazało, tego dnia około godziny 5.00 rano jeden z pensjonariuszy został ugodzony nożem w ramię przez współlokatora, 52-letniego Jacka M. za to, że zwrócił mu uwagę, by ten nie nadużywał alkoholu. Rana była na tyle poważna, że poszkodowany został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze przeprowadzili operację. Okazało się, że obrażenia są bardzo poważne, zagrażające życiu. Do awantury na tym samym tle pomiędzy mężczyznami doszło już dzień wcześniej. Wtedy jednak skończyło się na wyzwiskach i szarpaninie. Sprawca usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, do którego się przyznał i przed prokuratorem złożył wyjaśnienia. Dzisiaj sąd, po zapoznaniu się z materiałem zebranym przez policjantów, zdecydował, że 52-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za to, co zrobił może mu grozić kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.